Zatoka

Mike

Otworzył oczy i spojrzał na dziewczynę. Położył się na śniegu i delikatnie przesunął dziewczynę tak, że leżała na nim. Wpatrywał się w niebo.

Annie

Kiedy się ocknęła nie wiedziała gdzie jest. Przesunęła dłonią po ramieniu chłopaka i gdy wyczuła zimny materiał okryty mokrymi płatkami śniegu otworzyła szeroko oczy ze ździwienia. Drgnęła gwałtownie i podniosła się lekko by móc spojrzeć mu w oczy.

Mike

Chłopak spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się. Dobrze ci się spało - zapytał.

Annie

-Doskonale-musiała przyznać i musnęła go w usta. Co jak co,ale spało jej się jak nigdy na dworze. Usiadła na nim lekkim okrakiem i przesunęła dłonia po jego twarzy.-Zimno Ci .?-spytała raczej stwierdzając fakty, gdyż jego skóra przybrała blady odcień.

Mike

Nie - odpowiedział. Co prawda było mu trochę, ale nie chciał wstawac. Usmeichnął się delikatnie.

Annie

Dziewczyna ponownie sięgnęła po aparat i usmiechnęła się chochliczo. -Zrobiła mu "ośnieżone" zdjęcie po czym szybko schowała parata by złączyć jego usta z swymi.

Mike

Odwzajemnił pocałunek i uśmiechnął się. Chcesz iśc do domu - zapytał.

Annie

-A jakie jest Twoje życzenie.?-spytała wesoło ponownie na nim siadając.

Mike

Chodźmy do domu - powiedział. Zimno się robi - dodał z uśmeichem.

Annie

Wstała niechętnie z niego i podała mu dłoń. Gdy wstał oplotła jego ramię.

Mike

Widzę twój entuzjazm - powiedział. To gdzie chcesz iść - zapytał.

Annie

-Oj po prostu lubię być blisko z Tobą-zaśmiałą się i wytknęła mu język. -Gdzie chcesz tam możemy iść, do domu, do parku , do klubu..-skończyła i ugryzła się w język.

Mike

Do klubu? Żebym znowu musiał cię wynosic pijaną na rękach - zapytał i ugryzł się w język. Nie powinien tego mówic.

Annie

Zacisnęła dłonie na jego ramieniu tak ,że nawet przez grubą kurtkę ją poczuł.-Nie chcę tam nigdy wracać. NIe ejstem alkoholiczką..-jęknęła spuszczając wzrok.

Mike

Przytulił ją do siebie. Przepraszam - powiedział. Nigdy tak nawet nie przypuszczałem - dodał