Zatoka

Fabian

- Kiedyś byłem ratownikiem. Mam kartę pływacką. Miałem wypadek podczas ratowania człowieka. - odpowiedział dość zwięźle, krzywiąc się na samo wspomnienie tego dnia. Nie lubił wracać myślami do nieprzyjemnych wydarzeń, takich jak to. Wolał myśleć o teraźniejszości.

Annie

-Mhm..-podsumowała nieco lakonicznie. Oparła się na łokciach i patrzyla w niebo. Ile razy to ona się topiła. Strzyzowała długie nogi i skupiła się na równym oddechu. -Opowiedz mi coś jeszcze o sobie-poprosiła dźwięcznie.

Fabian

- Wyprowadziłem się z domu cztery lata temu. Żyłem w zupełnie normalnej rodzinie, chciałem się usamodzielnić. Mieszkałem tu już kiedyś, potem jednak trafiłem do NY. Teraz wróciłem. - skrócił swoją historię. Nie była niesamowita, ale niektóre szczegóły mogły okazać się ciekawe, jeżeli komuś chciałoby się tego słuchać.

Annie

-NY..-westchnęła pełna powdziwu. Duże miasto do którego nie miała dostępu. Usmeichneła się nieco czekając na coś więcej.

Fabian

Pokiwał głową.
- Tak, mieszkałem tam koło ośmiu, dziewięciu lat. Od dzieciaka do nastolatka. Wyobrażałem sobie to zupełnie inaczej. Poznałem swoją pierwszą dziewczynę w wieku szesnastu lat. Po dwuletnim związku powiedziała mi, że to wszystko było pomyłką - i od tamtej chwili szczerze nienawidziłem tego miasta. Oczywiście nigdy później nie miałem już dziewczyny. I mimo wielu możliwości, nigdy nie byłem uzależniony od papierosów, alkoholu czy narkotyków. Jeśli się bawić, to bez trucia. - postanowił nieco przybliżyć dziewczynie swoją postać i pokazać, że jest abstynentem - nie przypuszczał, by miało się to zmienić. Nie chciał tego zmieniać, był chociaż zdrowy.
- Mam tylko jedno uzależnienie: sport. Lubię uprawiać jogging. Poza tym jeżdżę na wycieczki rowerowe. W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch. - zaśmiał się. O tak, biorąc pod uwagę styl życia, Fabian był zdrów jak ryba.