Zagroda z końmi.

Matt

-Nic się nie stało-odpowiedział zerkając na dziewczynę-Wyspana? -spytał.

Gość

Raczej. Nigdy mi się nie zdarzyło zasnąć w towarzystwie, więc albo działasz na mnie usypiająco albo byłam bardzo nie wyspana - przybrała minę myśliciela.

Matt

Popatrzyła na nią i zaczął się śmiać
-Fakt coś tu jest nie tak - powiedział powstrzymując śmiech. Kiedy myślała zabawnie wyglądała

Gość

Przypomniało jej się, że coś tam wspominał o gitarze: Kiedyś wspominałeś o gitarze. Wymyślasz jakieś swoje piosenki?

Matt

-Owszem-odpowiedział.-Gram od dziecka- była to najszczersza prawda.

Gość

Hm... długo. - nie wiedziała o co jeszcze zapytać. - Może to głupie pytanie bo to oczywiste ale czy masz dziewczynę - palnęła od tak.

Matt

-Nie -odpowiedział. Mówił prawdę nie miał, to co ostatnio się działo to był kosmos.

Gość

Za bardzo nie wiedziała co odpowiedzieć: - Na pewno znajdziesz tę jedyną albo już znalazłeś.//jak by co nie mówi o sobie!// Ujrzała jabłoń z jabłkami i powiedziała: głodny?

Matt

-Trochę-przyznał. Obserwował dziewczynę bardzo uważnie. Była taka pocieszna.

Gość

Zobaczyła, że chłopak czymś się zadręcza: No nie martw się - żałowała, że zaczęła ten temat i na pocieszenie przytuliła go. - Poczekaj - podbiegła do jabłoni i zerwała 2 całkiem ładne jabłka. - Masz - rzuciła jabłko do Matt'a.

Matt

-Dzięki -powiedział łapiąc jabłko.POklepał miejsce obok siebie na znak, by znów tam usiadła.

Gość

Proszę. - Usiadła obok Matt'a. Przez chwilę siedzieli w ciszy jedząc jabłka. Przypomniała jej się o swoich braciach, więc zapytała: Miałeś rodzeństwo?

Matt

-Barta przyrodniego. -odpowiedział spoglądając na dziewczynę. -Nie wychowywaliśmy się razem, nie widziałem go przez ok 14 lat.Ostatnio go spotkałem, ale nie wiem co z nim teraz jest. A Ty.?

Gość

Minęło kilka miesięcy odkąd wyjechał. Wrócił by od nowa rozpocząć życie, chociaż nie wie czy to mu się uda. Musiał być sam, tutaj właśnie przyprowadziły go nogi. Usiadł pod jakimś drzewem i przymknął oczy.

Gość

- Ja miałam 4 braci ale widziałam ich ostatnio jak miałam 12 lat, więc teraz nawet bym ich nie rozpoznała. - Kto wie, może ty jesteś moim bratem? - zażartowała.