Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dom babci Matt'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Małe gospodarstwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:33, 01 Lut 2010    Temat postu:

Kiwnęła dziewczynie na powitanie lakonicznie głową. Potem machnęła lekceważąco dłonią. Bolało ją do żywego to co tutaj zauważyła, ale przecież każdy miał prawo do szczęścia. Każdy nie licząc jej. Takie szczęście. Spojrzała na Niego z rozbawionym lecz grobowym uśmiechem.
- Przecież mówiłam, że Cie znajdę. Teraz streść mi proszę o co chodziło w tamtej rozmowie lub cały Twój pobyt tutaj. - powiedziała nadzwyczaj słodkim głosem. Wskazała Annie fotel obok. Gdy dziewczyna usiadła spojrzała znowu na parę. Wcześniej nie miała nic zbytnio do Camille chociaż była zazdrosna. W końcu oni nie mieli wspólnych zainteresowań i nie była ładna. Teraz jednak widząc ją w tej sukience jakoś straciła dobre zdanie na temat blondynki. W sumie nie było to irracjonalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:44, 01 Lut 2010    Temat postu:

Wyprostował się i poprawił koszulę.
-Lis ja, tak jak mówiłem mam tu kilka rzeczy do załatwienia. Niedawno wróciłem . Cały dzień przesiedziałęm na cmentarzu. Poza tym muszę od czasu do czasu zając się domem, a jutro idę do starosty wszystko opłacić.-powiedział czując jak dostaje od niej w twarz do żywego. Lisa , jego Lisa.. Nie kretynie nie twoja jesteś podłą świnią-przeleciało mu przez głowę i jeszcze Annie na świadka jego podłej natury.Wescthnał nie słyszalnie. Chciał nagle znaleśc się obok niej ale wiedział,że to tylko pogorszy sprawę. Czuł się podle , bardzo podle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:47, 01 Lut 2010    Temat postu:

Blondynka przez chwilę patrzyła na drugą dziewczynę, potem spojrzała na Matta, aż w końcu utkwiła wzrok za oknem. Nie miała pomysłu na to, co mogłaby powiedzieć, ale jako zamieszana w tę całą aferę powinna zostać i dotrzymać szatynowi towarzystwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 01 Lut 2010    Temat postu:

Zaśmiał się gorzko i pokręciła tylko głową. Po jej uśmiechu został tylko cień. Spojrzała na chłopaka przenikliwie.
- Nie o to pytałam. Nie obchodzi mnie co masz jeszcze do załatwienia, bo i tak nie powiesz mi prawdy. Poza tym z przeszłości pewnie też, ale mów. Chodzi np. o SMS-y i całą resztę. Mam zacytować? - uśmiechnęła się krzywo wkładając w ten uśmieszek tyle jadu, że antidotum nie pomogłoby usunąć go z żył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:54, 01 Lut 2010    Temat postu:

Cam. popatrzyła na Lisę i zmarszczyła lekko brwi.
- może i nie wierzysz, ale to naprawdę moja wina. - oznajmiła niesamowicie pewnym siebie i spokojnym głosem, patrząc na dziewczynę uważnie. Może chociaż tym razem jakoś pomoże, chociaż pewnie nie powinna była się wtrącać.
- zmusiłam go. - mruknęła cicho. Naprawdę brzmiało prawdziwie. W razie czego obmyśliła już gotową historyjkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:56, 01 Lut 2010    Temat postu:

-Lisa...-jęknał.-Nie wierzysz mi.?-spytał bardzo banalnie. Jak mogła mu niby wierzyć po tym co zobaczyła.Zaklnał pod nosem. Spieprzył? Nie spierdolił wszystko do reszty. Mógł się zabić na tym cmenatrzu zamarnąć. Cholera. Wescthnał i leko zsunał się z sofy. Cam i Lisa w jednym pomieszczeniu. NA dodatek Annie jako straż. Co ona miał zrobić. Po raz enty powiedzieć,zę kcoaha obie .?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:01, 01 Lut 2010    Temat postu:

- Jak mogę uwierzyć w coś czego nie usłyszałam? - zapytała już nieco poirytowanym głosem. Nie zwróciła większej uwagi na dziewczynę. Jego wybór i tyle. - Opowiedz mi o co chodziło z tą "rozmową", bo jakoś nie mogę pojąć Twojego punktu widzenia. - mruknęła powstrzymując gniew. Nie mógł jej po prostu powiedzieć o co chodzi i pozwolić sobie iść? Wróci do swojego starego trybu życia. Odetnie się od świata. Jak będzie czegoś potrzebował - niech bierze co ma przecież ją i tak już niewiele obchodziło.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lisa dnia Pon 23:02, 01 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:12, 01 Lut 2010    Temat postu:

Dziewczyna powiodła wzrokiem po każdym obecnym w pomieszczeniu.
- Lisa, to jest serio moja wina. wiem, że mogłaś pomyśleć coś innego. - westchnęła głucho. Nie wiedziała, czy znowu nie zostanie zignorowana, postanowiła ciągnąć dalej.
- sama ubłagałam Matta, żeby mnie pocałował. to był szantaż, powiedziałam mu, że wtedy nie wyjadę, jak miałam w planie. no i w końcu mnie posłuchał, a ja to wykorzystałam. nie przypuszczałam, że się tu znajdziesz. - wyznała; dobra, fakt, tylko go poprosiła, wcale nie musiał słuchać. Poza tym o tym wyjeździe wspomniała potem. No i na dobitkę wcale tego nie wykorzystała, wykorzystali to oboje. No cóż, drobne ubarwienie dla dobra ogółu nie zaszkodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:18, 01 Lut 2010    Temat postu:

- Camille, nie interesuje mnie to. Ja przyjechałam i obszukałam pół wsi razem z Annie, która uparła się że przejedzie, a ja nie miałam siły na kłótnie żeby porozmawiać o wcześniejszej "rozmowie" z Matt'em. Przyszłam dowiedzieć się o tym i wychodzę. Róbcie sobie co tam chcecie ja przyszłam tylko po wyjaśnienie. - odpowiedziała blondynce patrząc na Nią przeszywającym wzrokiem. Przynajmniej tyle mogła zrobić żeby nie zepsuć Mu dobra Im związku. Miała już tego po prostu dosyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:24, 01 Lut 2010    Temat postu:

-Mam Ci wytłumaczyć,że tęskniłem? Czy,że miałem problem, czy może że nieprędko wrócę.?- spytał zrywając się z kanapy. Wyciągnął z kieszeni komórkę i położył ją na stole. Sam nie wiedział po co to robi, może tak na wszelki wypadek.
Podszedł do niej zbierając się w sobie.
-Co jeszcze mam Ci wytłymaczyć-spytał spuszczając z tonu. Nie umiał na nią krzyczeć jakoś tak w ogóle czuł się jak ostatni wymemłany kłak. A żeby się zabił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:27, 01 Lut 2010    Temat postu:

- Twoje nagłe zmiany zdań. - mruknęła marszcząc lekko brwi. Wstała chociaż i tak nie miało to sensu, bo była niższa. Zerknęła kątem oka na Ann. Ta to przynajmniej była w związku, który - zdaniem Lisy - przetrwa zawsze, bo są swoimi dwiema połówkami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:35, 01 Lut 2010    Temat postu:

-Nie zmieniłem zdania. Chciałm Cię chronić przed sobą.-powiedział z naciskiem na piersze zdanie i pierwsze słowo drugiego. Zrobił niepewny krok do przodu.

W tym czasie Annie zarwała się z fotela i chwyciła dziewczynę za rękę.
-Lisa chodź, to nie ma sensu, sama widziałaś co tu się dzieje. Nie rań siebie-powiedziała paraliżując chłopaka wzrokiem


-Lisa...-powiedziałstanowczo. Nie wierzysz mi.?-spytał z bladym spojrzeniem. Mętnym. Przecież one o tej porze nie będą miały nawet pociągu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:40, 01 Lut 2010    Temat postu:

- Pewnie. - mruknęła. Gdy Annie złapała ją za rękę spojrzała nań zaskoczona. Potem znowu odezwał się Matt. Machnęła na to lekceważąco ręką i wyszła z Ann. Nie chodziło o "ranienie samej siebie" tylko o to, że jednak nie miało to sensu. Westchnęła niedosłyszalnie i obydwie ruszyły przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:46, 01 Lut 2010    Temat postu:

Cam. popatrzyła na oddalające się dziewczyny i westchnęła w duchu. Nie miała pojęcia, co zamierza zrobić chłopak. Kto go tam wie. Można zapytać. Podeszła do szatyna i delikatnie, jakby niepewnie chwyciła go za dłoń.
- co teraz? - zapytała cicho, gotowa na każdą odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:52, 01 Lut 2010    Temat postu:

-Wypadałoby się pożegnać-powiedział cicho i chwycił ją mocniej za dłoń. Szapnał ją lekko w stronę drzwi i podał jej płaszcz. Wybiegli razem przed dom . Widział w oddali dwie zniakjące sylwetki. Niedaleko był most może tam ichzłąpie. Zaczął biedz. Co jak co czara goryczy przelałą się. To nie było jego marzenie. Widząc,że blondynka biegnie za nim przyspieszył by dorwać uciekające panie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Małe gospodarstwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 5 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin