Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Dom babci Matt'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Małe gospodarstwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:22, 31 Sty 2010    Temat postu:

Późną nocą dziewczyna przyszła chwiejnym krokiem do domu. Weszła do środka i wymamrotała coś do siebie. Zdjęła buty. Jakoś nie myślała, że następnego dnia będzie żałować. Weszła do salonu, trzymając się ściany, by nie upaść. Jakimś cudem doszła do kanapy i padła na nią bezwładnie. Nie wierzyła, by potrafiła wejść teraz po schodach, nie spadając z nich, więc wolała nie ryzykować. Bełkotała coś w rodzaju 'idiotka, głupia dziewczyna', aż w końcu - a raczej w ciągu paru minut - zasnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:45, 31 Sty 2010    Temat postu:

Wstał wcześnie jak zwykle by wyjśc w pole i przekopać trochę. Zszedł na dół i wziął prysznic. Zauważył że wóciła wiec wszedł do salonu i jego dobry humor w momencie się ulotnił. We wsi był tylko jeden bar a od niej zalatywało wódką. Zaparzył jej herbaty i wyszedł. Co więcej mógł zrobić skoro spała. Zajął się cebulkami kwiatów przed domem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:50, 31 Sty 2010    Temat postu:

Dziewczyna obudziła się koło południa i jęknęła, nawet nie usiłując zmienić pozycji. Zorientowała się, że leży obrócona twarzą w dół. Huczało jej w głowie, czuła się tak, jakby ta miała zaraz pęknąć na parę części. Wstała i z największym wysiłkiem poszła do łazienki, gdzie doprowadziła się mniej więcej do ładu. Potem wróciła do pokoju i skrzywiła się, rozglądając. Zastanawiała się, gdzie jest Matt, a w jej obolałej głowie zaczęły przewijać się obrazy z poprzedniego dnia. Położyła się z powrotem na kanapie, uprzednio otwierając okna, żeby jakoś przewietrzyć pomieszczenie. Opadła na plecy i stęknęła tylko, chwytając się za skroń.
- Matt, jesteś? - zapytała dość ochryple, nieco podniesionym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:06, 31 Sty 2010    Temat postu:

Chłopak siedział przed domem i segregował cebulki kwiatów nucąc sobie pod nosem ulubioną piosenkę babci. Dzielił tulipany i narcyzy , gdzieś miał jeszcze żonkile i przebiśniegi a i jeszcze ukochane krokusy. Był tak zamyślony,że nic dio niego nie odcierało.Napisał w między czasie sms'a do dziewczyny za którą tęsknił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:11, 31 Sty 2010    Temat postu:

Blondynka jeszcze raz dźwignęła się na nogi i stęknęła cicho. Jeszcze nigdy wstawanie nie zajmowało jej tyle czasu, wcześniej nie kwapiła się, żeby ruszyć alkohol. Przeszła do kuchni i przygotowała sobie jakiś zimny okład, który z poczuciem ulgi przyłożyła do czoła. Wyszła przed dom, by się ochłodzić. Dojrzała Matta, ale jako że była święcie przekonana, iż ten nie ma ochoty się z nią zadawać, tylko powitała go.
- dzień dobry. - oznajmiła, odchrząkając cicho. Ukucnęła i zamknęła oczy, nie puszczając z dłoni okładu. Miała nadzieję, że poprzedniego dnia już spał i widział ją dopiero rano. Pewnie i tak wyglądała gorzej niż zwykle, nie popatrzyła nawet w lustro, żeby się nie załamać do reszty. Wiedziała jedno - alkohol nie daje ulgi, teraz było jej jeszcze gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:20, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Nie wiem czy taki dobry-powiedział wstając i otrzepując dłonie z piachu. POdszedł do niej ichwycił ją za nadgarstek.-Co Ty sobie myślałaś.?-warknałna nia.-Camille co się z Tobą dzieje.?Myślsiz,że możesz tak robić, że tylko Ty się liczysz.?Co to w ogóle miało być.? Alkoholu Ci sie zachciało.?-ryknał na nią nie mogąc się dłużej pochamowywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:26, 31 Sty 2010    Temat postu:

Dziewczyna nie zamierzała mu wspominać, że nawet szept w jej głowie brzmi jak uderzenie młotkiem. Zacisnęła powieki, które były aż załzawione.
- wiem, to było głupie. zawsze orientuję się po czasie. strasznie cię przepraszam. po raz kolejny. rozumiesz już, dlaczego chcę wyjechać. zdążę na wieczorny pociąg albo pojadę samochodem, coś załatwię. - przez cały ten czas starała się jakoś zapanować nad bólem głowy. Na koniec otworzyła oczy i jęknęła cicho.
- masz jakieś tabletki? - zapytała z zupełnie innej strony. Tak, tak, tabletki po alkoholu są groźne, ale ona uważała, że ich potrzebuje.
- każdy kolejny dzień jest coraz gorszy. - dopiero teraz wyraziła swą opinię na stwierdzenie chłopaka. ale chwilę później zrozumiała coś innego. W jej przypadku tak było, bo zdawała się być coraz głupsza z każdym rankiem. Matt z kolei zaczął rozumieć swoje błędy i naprawiać je - to właśnie ich różniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:29, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Nie dam Ci tabletek dopóki nie wytrzeźwiejesz-powiedziałi pchnał ją no powrót do domu. Zamknał za nimi drzwi i wszedł do kuchni by zrobić jej herbaty. Nie chciał o nic pytać bo wiedział,że zaraz wybuchnie. Posadził ją w kucni na krześle i starał się nie patrzeć na dziewczynę, bo nie mógł znieśc tego widoku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:33, 31 Sty 2010    Temat postu:

Blondynka oparła policzek na zimnej dłoni i wpatrywała się tępo w blat.
- już nic mi nie jest, to nie było tak wiele. teraz tylko mi niedobrze. - mruknęła półgębkiem. Kreśliła palcami na stole jakieś dziwne wzory, jakby coś notowała. Po chwili wyciągnęła komórkę, wystukała jakiegoś sms-a i schowała ją.
- serio, zaraz się ulotnię. - zapewniła ponuro, przygryzając w strapieniu wargę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:49, 31 Sty 2010    Temat postu:

-I myślisz że to rozwiążę wszystkie problemy.?-spytał czując ,ze znów się dla niej nie liczy. Zachowywałą się jak elena i to było tym co go w niej drażniło. Tylko dlaczego taka była.?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:55, 31 Sty 2010    Temat postu:

- moje problemy są nie do rozwiązania. twoje jednak tak. będziesz miał tylko jedną osobę, miłości do niej nie będziesz dzielić. uwierz mi, nie robię tego dla siebie. - oświadczyła poważnie, zapominając chwilowo nawet o doskwierającej głowie. Okład zrobił się nieco cieplejszy przez kontakt z jej ciałem, więc wstała i wymieniła go. Jęknęła z ulgą, gdy zimny materiał dotknął jej skóry.
- sam mówiłeś, że ją kochasz. ona pewnie też wie. a ja przewidziałam, jak to się skończy. jestem zbyt głupia, by zatrzymać kogoś obok. dlatego wyjeżdżam - nie chcę cię więcej ranić. tylko to w życiu potrafię. pewnie myślisz, że jestem oziębła w stosunku do ciebie. to tylko przykrywka, wszystko, co robię, to jedno wielkie udawanie. nie chcę, żeby było ci mnie żal. - wyznała poważnie i stanęła zaraz przed Mattem, patrząc mu w oczy.
- może teraz łatwiej będzie ci mnie zrozumieć. - dodała ciszej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:01, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Tych całym monologu próbujesz mi przekazać,że niby mnie kochasz tak.?-spytał nie mogąc uwierzyć w jej słowa. Jesli go kcohała już na początku mogła go przy sobie zatrzymać, mogła walczyć, mogła się starać, nawet jeśli od poczatku była skreślona a on tego nie wiedział. westchnał cicho pOdsuwajac jej herbatę i tabletki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:06, 31 Sty 2010    Temat postu:

- taki z tego wniosek. - wzruszyła ramionami. Powtarzała mu to już ładnych kilka - kilkanaście? - razy, więc jeden więcej nie zaszkodzi. Usiadła przy stole i wrzuciła kilka małych tabletek do ust, popijając je herbatą. Ponownie oparła brodę na dłoni i wyjrzała przez okno. Odczuwała ból coraz bardziej, widać jest odporna na leki. Szkoda.
- myślałam o wielu rzeczach. nie chcę się wieszać, nie zamierzam podcinać żył ani umierać w inny sposób, na razie. może szczęśliwym trafem zginę w wypadku, po drodze do ciotki. jeżeli nie, wyjadę i postaram się trzymać daleko stąd. - ciągnęła.
- to wszystko nie ma sensu. - żachnęła się, prawie wykrzykując te słowa, a jej twarz wykrzywił grymas. No tak, dla niej niezbyt miało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:10, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Cam , nadal jesteś moją przyjaciółką. A nawet za owymi wskakuje się w ogień. Czemu chcesz mi to zrobić. Czemu próbujesz takich egoistycznych podchodów.?-spytał nieco zniesmaczony jej pomysąłmi. Nie mógł dłuzej patrzeć po prostu ją przytulił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:39, 31 Sty 2010    Temat postu:

- każdy z nas jest egoistą, mniej lub bardziej. to, co proponujesz, jest z kolei dla mnie strasznie ciężkie. uwierz mi, chyba wolałabym dzielić cię z nią na równym poziomie. - skrzywiła się lekko. Jedną dłonią zaczęła skubać rękaw drugiej i popatrzyła przez chwilę na Matta.
- to jak, jesteście już ze sobą? - zapytała podejrzanie ochrypłym głosem. Nie, nie zamierzała się rozkleić. Uśmiechnęła się nawet, jakoś jej się to udało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Małe gospodarstwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 22, 23, 24  Następny
Strona 2 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin