Oceaniczna plaża

Mike

Zależy. Nie podoba mi się, że zatonął, ale wielka miłość to co innego - powiedział wpatrując się w ocean,

Gość

A chciałbyś być tym Jack'iem z tego statku? Ja nie chciałabym tam być. Co prawda zakochałabym się ale co z tego, że chłopak by potem zginał. Bez sensu.

Mike

Spojrzał na dziewczyne.
Mówię, że fajnie by było się tak zakochać, ale bez zatonięcia - westchnął.

Gość

/dobrze, że powtarzasz niektóre rzeczy bo Emily jest głupia xD/
No bez zatonięcia to każdy by chciał - w tej rozmowie było coś dziwnego bo nieważne o jakim temacie by rozmawiali i tak cała rozmowa potem skupia się na miłości.

Mike

Ta - powiedział z uśmeichem. Kątem oka spojrzał na dziewczynę lecz później przeniósł wzrok na ocean.

Gość

Patrzyła na piasek na plaży i zobaczyła wielkiego pająka. - Fujjj! - wydarła się na całe gardło gwałtownie wstając. Panicznie bała się wszystkich robali.

Mike

Zaśmiał się pod nosem zauważając, że dziewczyna się boi pająków. Podszedł do niego i wziął go na ręce.
I widzisz co zrobiłeś. Przestraszyłeś Emily - powiedział głośno - Rób tak dalej - dodał nieco ciszej.

Gość

- Bardzo śmieszne. A czego ty się boisz - miała nadzieję, że jest coś takiego. To by mogła go też przestraszyć.

Mike

Ja się niczego nie boje - powiedział z uśmiechem. Dalej miał na rekach pająka i bawił się z nim.

Gość

A to szkoda - spojrzała z obrzydzeniem na pająka. - Ale gdybym się wytarzała w błoce i bym się ci pokazała to być się przestraszył? - zapytała z nadzieją. Nie wierzyła, że on niczego się nie boi.

Mike

Też bym się nie miał czego bać - powiedział z uśmeichem.

Gość

Buu... czemu? - zawiodła się. Ju7ż było ciemno a dziś akurat była pełnia - ładny - pomyślała na widok księżyca.

Mike

No to jak chcesz to idź się wytarzać - powiedział śmiejąc się.
A ja sobie poudaje, ze się boje.

Gość

Aż taka nienormalna nie jestem. Tak tylko powiedziałam. Pobrudziła bym sobie włosy a dziś rano je myłam. - powiedziała poprawiając je sobie.

Mike

straszne - powiedział.
Ale tak szczerze to do twarzy by ci było w tym błocie - powiedział z uśmeichem.