Oceaniczna plaża

Gość

Dzięki - powiedziała z ironią. - a Ci ładnie z glonami na włosach - zaśmiała się bo sobie przypomniała jak okropnie wyglądał.

Mike

Dzięki - powiedział. Traktował to jako komplement.
Wiesz, a tobie błoto by poskreślało urodę - dodał po chwili.

Gość

Jaką urodę? Trzeba najpierw ją mieć. Ale możemy sprawdzić czy ci błoto podkreśla... urodę - podeszła bliżej oceanu i nabrała trochę mułu. Potem wróciła do Mike'a i dokładnie rozsmarowała dokładnie mu to na twarzy. Ale miała ubaw xD

Mike

Emily - krzyknął na cały głos. Podszedł bliżej oceanu i dokładnie się umył. Wziął do dwóch rąk błoto i wrócił do dziewczyny. Rozsmarował go na jej warzy i włosach.
Teraz to pięknie wyglądasz - powiedział śmiejąc się.

Gość

Teraz wyglądała jak zmasakrowany murzyn. Nie była na niego zła ale nie mogła wymyślić jak ma mu oddać. Musiała chwilę pomyśleć. - No czemu to zmyłeś?! i podeszła tam gdzie wcześniej i nabrała jeszcze więcej błota niż za pierwszym razem i rozsmarowała go na ubraniu Mike'a xD.

Mike

Teraz to masz przerąbane - powiedział. nie chciał jej już wysmarować błotem więc wziął ja na ręce i zaniósł do morza. Kiedy już była cała mokra nabrał błota i wysmarował ja. Kiedy ukończył swoją pracę sam się zanurzył tak,ze był czysty po xzym powrócił na lad i usiadł na piasku.

Gość

Woda już była lodowata ale Emily nie mogła już wymyślić żadnej zemsty. Obmyła się ale z jej ulubionej bluzki nie chciała zejść plama od błota - Ups... - pomyślała. Musiała ją jakoś zakryć. Zanurkowała w tej lodowatej wodzie by móc zebrać trochę glonów ...?

Mike

Czekał aż dziewczyna tu przyjdzie. Zastanawiał się jaką ma dla niego zemstę.

Gość

Nie mogła znaleźć żadnych glonów. - Mike!!! - tym razem to ona się wydarła. Zniszczył jej ulubioną bluzkę a w dodatku w żaden sposób nie mogła tego zakryć. No i teraz by wypadało jakoś się zemścić.Znów zanurkowała ale teraz w poszukiwaniu kałamarnicy wytwarzającej atrament. Obok niej pływał woreczek foliowy. Nabrała do niego atramentu, dużo atramentu. Wyszła na brzeg i wylała polowe atramentu na włosy Mike'a a polowe na jego ubranie. Zemsta xD

Mike

Co ty zrobiłaś - wykrzyczał.
Dobrze się czujesz - zapytał się. Szybko pobiegł do morza i umył sie. Na szczęście wszystko pięknie zeszło w przeciwieństwie do bluzki dziewczyny.

Gość

/ A tak przy okazji: pobiegł do MORZA? xD/
- Dobrze, przepraszam panie sztywniacki - Co on nie zna się na zabawie? Dla niej był jakiś dziwny ale to mało powiedziane

Mike

*tak, a co*
Wrócił do dziewczyny.
Nie jestem sztywniakiem tylko zabawa ma swoje granice - powiedział z uśmeichem. Usiadł obok dziewczyny.

Gość

/Przecież jesteśmy nad oceanem Wink

/
- Tak ale jak ty mi oddajesz to jest fajnie ale ja to już nie mogę, tak?! Foch! - obraziła się.

Mike

*ach no tak zapomniałam się Wink

*

Tak tak właśnie jest lepiej - powiedział z uśmeichem.
No weź się nie obrażaj o to, że sama zaczęłaś - powiedział.

Gość

Ja się nie obrażam o to, że sama zaczęłam. Ty wiesz o co... - Po chwili zastanowienia powiedziała - postanowiłam się nie obrażać. Zadowolony? - zapytała od niechcenia.