Mały lasek

Seth

- W sumie to samo. Coś nie moge znaleźć sobie miejsca. - odpowiedział krzywiąc się lekko. - Długo tu jesteś? - spytał już z lekkim uśmiechem. Dziewczyna była całkiem ładna jeśli chodzi o wygląd i wydawała się być miła.

Pixie

-Dwa dni w mieście-odpowiedziała nadal się usmiechając. Od chłopaka biło entuzjazmem i miał takie fajne dołeczki. -A w lesie może pół godziny -dodała.

Seth

- Aha, no więc witam w mieście. - powiedział z uśmiechem. - Można wiedzieć co Cie tu sprowadza? - Jakoś nie miał tematu...

Pixie

-Ciocia Meg mnie tu przysłała, żebym wrazie co wsparła byłą wychowankę sierocińca.-powiedziała i strzepnęła mu delikatnie z włosów płatki śniegu. Kurczę czemu każdy chłopak był od niej wyższy ..

Seth

- Dzięki. - powiedział cicho. Zaraz. - Możesz powiedzieć Jej imię? Wydaje mi się że wiem o kim mówisz. Oczywiście. - stwierdził z uśmiechem kręcąc głową. Chyba nawet nie potzrebował potfierdzenia. Usmiechnął się do dziewczyny dość szeroko.

Pixie

-Ruda-powiedziała dziewczyna lecz zaraz się poprawiła-Annie.-dodała zuśmiechem-Ty też ją znasz.?-spytała patrząc na niego i skupiła się na oczach chłopaka.

Seth

- No jasne, że tak! Wiedziałem! Tak, tak znam to moja przyjaciółka. - pwoiedział z uśmiechem. - Już jest dobrze. Ja jako taki Happy Miś zawsze Ją pocieszam, a przynajmniej się staram. xD

Pixie

-Przyjaciółka.?-spytała i uśmiechnęła się szerzej-No tak Annie umiała od zawszze dobrać sobie dobre towarzystwo-powiedziała i znów zgarnęła mu z włosów śnieg. Niestety gdy stawała na palcach głowa ją rozbolała i straciła równowagę. No dobra wpadła na niego xD

Seth

Złapał dziewczynę od razu.
- Uważaj. - poradził z uśmiechem. - A czemu to niby jestem dobrym towarzystwem? - zapytał ciekawy z figlarnym uśmieszkiem.

Pixie

Zarumieniła się gdy ją złapał.-Tak czuje-powiedziała z usmiechem. Może to do niej nie pasowało , bo przecież wyglądała mniej optymistycznie, ale zmieniła się od wewnątrz, była pozytywna.

Seth

- Ach. - mruknął z uśmiechem i pomógł dziewczynie wstać sam przy tym stając na nogi. Strzepnął z Jej włosów drobne płatki śniegu.

Pixie

-Dziękuję -powiedziała z usmiechem. -Seth opowiesz coś o sobie .?-spytała i przysiadła pod drzewem.

Seth

- A co np? Może pytaj, a ja będę odpowiadał? Nie wiem zabardzo co mówić... - stwierdził na nowo siadając obok dziewczyny. Uśmiechnął się do Niej lekko. Zastanawiał się czy coś wywiąrze się z tej znajomości.

Pixie

-Skąd jesteś, ile masz lat, co lubisz robić.?-powiedziała- No nie wiem wszystko-dodała z uśmiechem trochę podobnym do usmiechu Annie. Poprawiała się gdy niechcąco natknęła się na jego dłoń.

Seth

- Jetsem z daleka przez rodzinę... Mam 18 lat. Interesuje się terrarystyką, sportem, trochę fotografią i gram na gitarze ale to raczej jakbym nie grał. - stwierdził krzywiąc się z uśmiechem. - A jak u Ciebie?