Mały park

Gość

- Ashley. Miło mi Ciebie poznać - uścisnęła jej rękę i uśmiechnęła się kątem ust. - Nic nie poczułaś? Dziwne, miałam wrażenie że usłyszałam jakieś stuknięcie, ale może mi się coś przesłyszało xd - dodała jeszcze po chwili.

Gość

Może złamałaś kość w nodze - zażartowała. - Widzę, że tak jak ja uwielbiasz robić fotki - zobaczyła aparat w ręce Ashley.

Gość

- Nie, wątpię żebym mogła złamać. Chociaż zawsze warto sprawdzić... ale to chyba nie teraz xdd - odparła uśmiechając się do dziewczyny. Gdy Emily wskazała na jej aparat, odruchowo go złapała. - A tak, lubię. Nawet bardzo.

Gość

*sorry, że tak późno*

-Nie martw się. Nie zabiorę ci go. Nie jestem złodziejką - powiedziała to bo zobaczyła, że na samo wspomnienie o aparacie złapała go. -[i]Pokaż jakie zrobiłaś zdjęcia[i] i wyciągnęła rękę po aparat.

Gość

Uśmiechnęła się delikatnie. Podała jej aparat. - Ale moim zdaniem, te zdjęcia nie są jakieś wspaniałe, więc się nie nastawiaj, że zobaczysz jakieś cuda - odparła, gdy dziewczyna wzięła już od niej aparat.

Gość

Podczas gdy przeglądała zdjęcia powiedziała: - Opowiedz mi swoją historię, proszę. Co z tego, że będzie nie ciekawa i nudna. Mam czas - dodała dla zachęty.

Gość

Pokręciła przecząco głową. - Lepiej nie. Od razu się rozkleję, a poza tym nie mam teraz ochoty rozmawiać o mojej przeszłość - odparła i uśmiechnęła się blado do dziewczyny.

Carla

Carla spacerowała uliczkami parku zerkając czasem na znajdujących się tu ludzi. Wyjęła z kieszeni spodni komórkę i sprawdzila godzinę. Schowała ją po chwili, przystając. Rozejrzała się dokoła.

Mike

chłopak szedł zamyślony. Wpadł na jakąś dziewczynę.
Przepraszam - powiedział. Po chwili zahaczył, ze to Carla
O cześć Carla - dodał po chwili. Ciekawe czy dziewczyna będzie go pamiętała.

Gość

Carla

Mike

Tak na szczęście - powiedział z uśmeichem.
A co tam w ogole u ciebie - zapytał się po chwili.

Carla

-Wszystko w porządku, dzięki. Nic się nie zmieniło od naszego ostatniego spotkania. - odparła. Odgarnęła kosmyk włosów za ucho. - A Tobie jak się życie układa? - spytała z cwanym uśmiechem.

Mike

Tyle rzeczy się zmieniło, że chyba by mi wieczność zajęło opowiadanie wszystkiego.

Carla

-Mi się nigdzie nie spieszy, z chęcią Ciebie wysłucham. - uśmiechnęła się kątem ust. - Jeśli oczywiście Ty masz chwilkę i chęci do opowiadania mi tego wszystkiego. - dodała zaraz.