Dom zwariowanej

Naxod

Od razu wskoczył Alice w ramiona, jeszcze w biegu. Zaczął lizać Ją różowym językiem. xD Strasznie cieszył się z pworotu dziewczyny.

Alice

Wiedziałam! warknęła sama do siebie. Wstała. Spojrzała na niego. W jej oczach czaił się strach, ale i ból. Nie wiedziała dlaczego. Podeszła i usiadła na blacie w kuchni. O co chodzi? zapytała opanowując drżenie głosu.

Naxod

Spojrzał na Alice pytająco. Podszedł do miseczki z wodą i wychłeptał kilka jej łyków. Potem usiadł przed dziewczyną i przygladał się Jej badawczo.

Alice

Co..? rzuciła do Garissa oczekując odpowiedzi. Zeszła z blatu i przytuliła się do Naxoda. Bała się. Czego? Sama nadal nie wie, ale intuicja jej podpowiadała, że nie będzie dobrze.

Nax'ik x33

Gariss

Musimy pogadać bo... dopóki nie było mnie tu to oszukiwałem służbę pracy i niby miałem pracę... a teraz gdy nie pracuje dostałem wezwanie, ale jednak mam wybór- albo idę do policji albo do wojska... Nie chce tam iść bo nie wiem co bedzie dalej z nami

Naxod

Oo... Jak podrośnie nadaje się na psa wojskowego lub policyjnego! xD Nie no ten to miał łeb... A raczej downa. Mniejsza o to. Przyglądał się rozmowie Alice i Gariss'a uważnie.

Alice

Rób co chesz. Nie możesz nadal oszukiwać? warknęła. Nie wiedziała skąd u niej tyle złości. Fakt, była bardzo wybuchowa.

Gariss

Ale że w jakim sensie nadal? Czy ja Cię oszukiwałem? powiedział oburzonym tonem. Chciałem żebyś pomogła mi w tej sprawie...

Alice

Nie mnie.... warknęła. Ten ton jej nie pasował. służbę pracy. była tak najeżona, że z chęcią by mu przywaliła.

Gariss

No niby mogę ale nie wiem na ile to starczy spuścił głowę Chyba nie pójdę.. ale powiedz mi jedno... dlaczego tak zareagowałaś że dostałem ofertę pracy?

Alice

Ona. Ona wiedziała. Ale... nie powie. Była zbyt wkurzona. Może kiedys się dowiesz. powiedziała i wybiegła z domu.

Wilczyca

Stanęła pod drzwiami i czekała. Może ktoś jej otworzy? A może nie. Cóż. Była pewna, że przyszła w złym momencie, ale dlaczego nie wiedziała. Usiadła i rozglądnęła się.
-Sporo się zmieniło.-powiedziała do siebie.

Alice

Weszła wpuszczając Wilczycę. Poznaj Naxod'a. Od dziś z nami mieszka. powiedziała od razu. Wtedy też powiedziała Garissowi, żeby tu zamieszkał. Pocałowała go.

Gariss

Zgodził się od razu. Złapał ją za ramiona i odwrócił plecami do ściany. Przyparł ją do Niej, złapał ją za udo i podniósł do góry aby owinęła go nogą. Zaczął ją całować.

Alice

Dzieci patrzą. mruknęła mając na myśli wilka i psa. Zaśmiała się i odepchnęła go. Pociągnęła go za sobą do sypialni i zamykając drzwi jeszcze szepnęła do zwierzaków: Wybaczcie. Zaraz do was wrócę. posłałą im ciumka xD. Zamknęła drzwi i odwróciła się do Garissa. W sypialni panował mrok co jeszcze bardziej tworzyło nastrój romantyczny.