Dom zwariowanej

Elena

- No to niewiele dłużej ode mnie. - odparła odwzajemniając uśmiech. Upiła następne kilka łyków herbaty. W końcu poczuła, że robi jej się coraz cieplej.

Alice

I jak, cieplej? zapytała dla upewnienia się.

/Wasza Alice powraca!/

Elena

- A tak, o wiele cieplej. Dzięki - uśmiechnęła się do dziewczyny kątem ust i upiła następny łyk herbaty. - To co Ciebie sprowadza? - spytała po chwili.

Alice

Mnie? Życie. Nawet nie wiedziałam, że tutaj mój brat zamieszkał. Ale głownie praca. Ciekawa oferta lekarza i jestem. powiedziała z uśmiechem.

Elena

- No to na przyszłość będę wiedziała do kogo się zwracać z problemami zdrowotnymi - powiedziała szczerząc zęby w uśmiechu.

Alice

Usmiechnęła się. Kochała swoich pacjentów. To juz jej druga praca na stanowisku lekarza.

Elena

Uśmiechnęła się kątem ust: - A jakie są Twoje zainteresowania? - spytała dopijając swoją herbatę.

Alice

Banalne... Sport, fotografgia i zwierzaki. usmiechnęła się siadając przy Elenie.

Elena

- A w sporcie jakąś główną dyscypliną się interesujesz, czy po prostu jest to taka ogólna pasja? - spytała odstawiając kubek na tacę.

Alice

Taniec. stwierdziła beztrosko, ale jednak dało się słyszeć nutkę zawodu i smutku.

Elena

Oczywiśce usłyszała iskrę smutku w jej głosie. - Coś się stało? - spytała patrząc na nią. Cierpliwie wyczekiwała odpowiedzi.

Alice

Miałam szansę na mistrzowską klasę, ale niestety musiałam zrezygnować z powodu kontuzji. Leczyłam się przez 2 miesiące i już nie zdołałam nadgonić grupy. Zrezygnowałam. A teraz już nie mam partnera. jęknęła.

Elena

- Nie jest tak źle. Możesz zawsze zacząć wszystko od nowa - uśmiechnęła się pocieszająco.

Alice

A widziałaś kogoś tu z niezłą klasą taneczną? zapytała z nadzieją.

Elena

Pokręciła przecząco głową. - Nie chcę Ciebie zawieść, ale raczej nie. - powiedziała patrząc na nią. Było jej żal dziewczyny, ale niestety nie umiała jej teraz pomóc.