Annie's Hause

Annie

Zasmiałą się.-Nie..-zaprzeczyła nadal bawiąc się jego włosami-Ale możeszjej powiedzieć, że skoro upiera się przy swoim to mogę dla niej chodzić z "gejem" -powiedziała i pocałowała go czule.

Mike

Wiesz nawet fajna by była gdyby tak nie gadała o tym jakie to mam okropne te włosy - powiedział z uśmeichem i odwzajemnił pocałunek.

Annie

-Nie są okropne.Kocham je.-powiedziała nadal je przeczesując.-Nie zmieniaj ich nigdy dobrze.?

Mike

Dla siebie wszystko ty moja księżniczko - powiedział z uśmeichem. Pocałował ją namiętnie.

Annie

Drugą rękę też wplotła w jego włosy. Całowała go delikatnie lecz namiętnie.-Nie zmieniaj się -wyszeprtała-to ja to muszę zrobić.

Mike

Ty tez pozostań taka jaka jesteś. Kocham ciebie taką jaką jesteś - powiedział i odwzajemniał pocałunki.

Annie

Uśmiechnęła się.-Mój aniołek-powiedziała do niego pieszczotliwie, kładąc mu palec na ustach.

Mike

Ja aniołkiem - zapytał się. Położył rękę na jej policzku i opuszkami palców przesuwał po jej policzku.

Annie

-I tygrys-dodała pieszczotliwie całując wewnętrzną stronę jego dłoni.

Mike

To mi się bardziej podoba ty moja tygrysico - powiedział z szerokim uśmeichem.

Annie

Zamruczała-Mam ochotę na ciasteczka-powiedziała pstrykając go w nos delikatnie-pomożesz mi.?-spytała wstając w stronę kucni.

Mike

Wstał z kanapy i udał się do kuchni.
Jasne, że ci pomogę to akurat umiem robić - powiedział z uśmeichem.

Annie

Naszykowała wszystko co było potrzebne.Pokierowała chłopakiem i zrobili ciasto-Mmm.Pyszne -powiedziała próbując i maźnęła go po nosie.

Mike

Chłopak oddał jej ciastem. Miała cały nos w cieście. Chłopak uśmiechnął się widząc jak ona wygląda. Sam wytarł sobie nos z ciasta.

*cos mi tak dziwnie wyszło*

Annie

-No wiesz Ty co tyle ciasta zmarnować-zaśmiałą się.Zgarnęła ciasto z nosa.