Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zagajnik
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:50, 03 Lut 2010    Temat postu:

Zmarszczył lekko brwi, jakby domyślając się jej złego humoru. Zresztą było to dość widoczne. No tak, ale James był bardzo namolnym chłopakiem i raczej nie zamierzał zrezygnować z rozmowy, tym bardziej że chętnie by jej pomógł.
- masz zły humor. - oznajmił po prostu, wiedząc, że tak jest.
- może ci jakoś pomogę? - zapytał nagle.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:55, 03 Lut 2010    Temat postu:

- No co Ty nie powiesz. - wywróciła oczami. Wystarczy jej już pomoc ze strony Ann. - Nie dzięki. Całe życie jakoś radziłam sobie w samotności i teraz też tak będzie. - Chociaż sytuacja jest całkiem inna - dodała już w myślach. Spojrzała na jedno z drzew. Zima może i była piękna, ale teraz irytowała ją już do reszty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:57, 03 Lut 2010    Temat postu:

James uniósł ręce do góry, jakby chciał pokazać, że nie ma żadnej broni.
- wyluzuj, chciałem jakoś poradzić. mam w tym doświadczenie, właściwie od paru lat bujam się w dziewczynie, która jest rok młodsza i zawsze muszę się przy niej skretynić. - mruknął od siebie, nie wiedząc czemu. Hm, chyba powiedział za dużo, ale może to i dobrze. Może dziewczyna przestanie na niego warczeć, w końcu każdy miał zły humor, ale bez przesady.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:02, 03 Lut 2010    Temat postu:

- Mi się nie da pomóc. - mruknęła z resztą szczerze. Nie dopuszczała do siebie pomocy nie licząc jednej osoby - Annie. Ale to już co innego. Spojrzała na chłopaka nieco rozbawiona. - Masz problemy. Rok to żadna różnica, a zrobić zawsze coś głupiego to też nic strasznego chociaż tak się wydaje. Sam zdradzasz się co do swoich uczuć, mimowolnie. - odpowiedziała wzruszając ramionami. Oho, ona filozof. Od kiedy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:06, 03 Lut 2010    Temat postu:

Przewrócił oczami.
- kobiety. - mruknął tylko w odpowiedzi i pociągnął dziewczynę na ziemię, tym samym wręcz zmuszając ją, by usiadła, lecz zrobił to z użyciem dość małej ilości siły i lekko podtrzymał ją z tyłu, coby nic jej nie było. Sam usiadł po turecku i popatrzył na Lisę.
- jeżeli wolisz mieć swoje tajemnice, okej. ostrzegam tylko, że nie przepadam za milczeniem jak na pogrzebie i zamierzam z tobą pogadać. przygotuj się. - stwierdził; jego wypowiedzi towarzyszył cichy gardłowy śmiech.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:10, 03 Lut 2010    Temat postu:

- Pff... - prychnęła jedynie i machnęła teatralnie ręką. - Jeśli chcesz rozmawiać to ja niestety się do czegoś takiego nie nadaje. Wybacz. - mruknęła wstając błyskawicznie. Otrzepała się i ruszyła dalej znowu wciskając dłonie w kieszenie.

//Menda xD//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:12, 03 Lut 2010    Temat postu:

Chłopak wstał i od razu ruszył za dziewczyną. Złapał ją za nadgarstki, a na jego twarzy cały czas malował się ten sam uśmiech. Starał się nie wyrządzić Lisie krzywdy, ale trzymał ją tak, żeby się nie wyrwała ani nic.
- jak chcesz, możemy pomilczeć, ale zostajesz tu. - stwierdził.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:15, 03 Lut 2010    Temat postu:

- No ciekawe po co? - wywróciła oczami. Irytujący człowiek. Z resztą pewnie tak jak ona. Cóż, taki charakter. Rzuciła Mu ostrzegawcze spojrzenie. - Nie znasz mnie; nie zatrzymuj. Tak radzę. - stwierdziła pewna tego co mówi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:18, 03 Lut 2010    Temat postu:

- jak obiecasz, że się do mnie zgłosisz. albo lepiej daj swój numer, jeszcze zapomnisz. jak ci przejdzie, dasz znać. - stwierdził i wyszczerzył się głupkowato. Sam wyjął ze swojej kieszeni wizytówkę i wręczył ją dziewczynie w dłoń, póki co nie puszczając jej. Może wtedy zwiać, a poza tym nie miał gwarancji, że nie wyrzuci numeru.
- jakbyś miała problemy z facetami, pamiętaj, że ja nim jestem i rozumiem więcej niż kobieta w naszym zachowaniu. - napomknął.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:23, 03 Lut 2010    Temat postu:

- Taa... Pewnie. - mruknęła wywracając oczami. - Raczej wątpię ze zgłoszeniem. Wolę szwendać się samotnie lub siedzieć w domu. Nie jestem osobą towarzyską. Poza tym po co Ci rozmowa z kimś takim jak ja? - dodała kończąc pytaniem ni to zwykłym ni retorycznym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:25, 03 Lut 2010    Temat postu:

- może po prostu jestem ciekawy twojej osoby, co? - odpowiedział pytaniem na pytanie i przekrzywił zabawnie głowę, przypatrując się dziewczynie. Nieco go zaintrygowała, to fakt. Przypuszczał, że pod tą maską kryje się wrażliwa kobieta, tylko coś skłoniło ją do zamknięcia się przed światem.
- w takim razie dajesz numer albo cię nie puszczę. - uśmiechnął się szeroko.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:29, 03 Lut 2010    Temat postu:

- Sama się puszczę. - mruknęła pod nosem. Wywinęła się szybko uderzając łokciem chłopaka w brzuch. Nie było to uderzenie mocne, bo takie być nie miało, ale wystarczające by instynktownie ją puścił. Pomachała teatralnie na pożegnanie. Już dawno nie używała swoich... hmm... Zdolności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:33, 03 Lut 2010    Temat postu:

- jestem na tyle upierdliwy, że jeszcze mnie spotkasz. - mruknął na pożegnanie, prostując się. Wytknął dziewczynie język. Może i była trochę dziwna, ale przez to jakaś taka inna, chciał ją bliżej poznać. Na razie jednak nie zamierzał jej ganiać ani nic, wlazł sobie na drzewo i zaczął wesoło pogwizdywać, w lepszym nastroju, nie wiadomo dlaczego.
Powrót do góry
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:35, 03 Lut 2010    Temat postu:

- Domyśliłam się. - bąknęła pod nosem i ruszyła wolno dalej. Śpiewała cicho pod nosem "Hallelujah". Tak, to właśnie ta piosenka teraz cały czas chodziła jej nie wiadomo czemu po głowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:21, 20 Mar 2010    Temat postu:

Przyszła z Mike'em, znaczy prowadząc go za rękę. W końcu, gdy już dotarli, puściła jego dłoń i uśmiechnęła się.
- Pięknie, prawda? - zapytała, chociaż sama miała na to odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin