Seven Street's

Paul

-Moja mam oglądała go przy nas chyba ze sto razy-powiedział lekko się usmiechając-Przywykłem do niego-dodał.Uważał , że sens miłości w tym filmie był specyficzny, a katastrofa cóz.. z pompą.

Gość

Ja go oglądałam z 50 razy wiec trochę mniej. Za każdym razem jest tak samo fajny. - film właśnie się zaczynał. To była część pierwsza. Druga była jutro. Dla niej DiCaprio był szalenie przystojny xD

Paul

Zsunął rękę z oparcia sofy na jej ramię i delikatnie ją do siebie przytulił.Od czasu do czasu spoglądał na dziewczynę.

Gość

Akcja toczyła się szybko. Oglądało się jej najlepiej ze wszystkich 50 razy. Od czasu do czasu zerkała na Paula. Taka pozycja jej odpowiadała. Film trwał 1,5 godz ale przeleciał błyskawiczne. Zerknęła na zegarek 23.00. Trochę późno. - Czas na mnie - powiedziała bez wyrazu.

Paul

Westchnął-Jeśli chcesz, możesz zostać tutaj-zaproponował jej. -Nie wykończyłem jeszcze pokoju gościnnego, ale moja sypialnia stoi nowa i czeka, ja się przyzwyczaiłem do kanap-powiedział by nie zrozumiała go źle.

Gość

-Na prawdę ? To chętnie skorzystam-nie chciało jej się wracać do tego pustego domu.-Tu ma o wiele fajniejsze towarzystwo. A do szkoły ma na dziesiątą więc zdąży.

Paul

Usmiechnął się do niej-Na prawdę-powiedział po czym wstał by ją do niej zaprowadzić i pokazać jej dom.Chcwycił ją niepewnie za dłoń.

Gość

W odpowiedzi uśmiechnęła się szeroko. Szła obok niego. Była ciekawa tego, jak urządził cały dom. W ogóle była pod wrażeniem, że tak dużo udało mu się zrobić.

Paul

W sypialni stało duże drewniane dwuosobowe łóżko, bądź łóże jak kto wolał. Retro urządzony pokoik. Obok łóżka stała półeczka z nocną lampką utrzymaną w klimacie, dużo było tu drewna. Szafa, Lustro stre biurko i laptop.

Gość

Sypialnia była urządzona w starty, lubianym przez Paula klimacie-Znów powiedziała do niego z uśmiechem.

Paul

Uśmiechnął się-Pasuje.?-spytał. Zmieśliliby się w dwójkę na łóżku, ale tego nie był w stanie jej zaproponować.

Gość

/a sorry za wcześniejszą odpowiedź bo siora weszła na mnie i za mnie odpowiedziała ;-(To zupełnie jest bez sensu. Miało być coś innego./

- Pasuje, pasuje - Jak zwykle się uśmiechała. Taka już była. Usiadła na łóżku by sprawdzić czy jest miękkie. Było miękkie ale bez przesady. Czyli idealne.

Paul

\spoko skapnęłam się Wink

\

-No to dobrze-powiedział z usmiechem i poprowadził ją do łazienki.Naszykował jej ręcznik i wskazał wszystko czego by potrzebowała. -W razie czego pytaj.

Gość

Ok, jak by co to zapytam - powtórzyła po nim, ale wszystkie kosmetyki miała w swojej torbie.

Paul

Nie wiedział czy dziewczynie chce się już spać.Delikatnie chwycił ją za dłoń.Ostatnio robił to często, ale nie wiedział co ona na to. Postanowił, że wkońcu jej pokaże , że mu się podoba.