Trawa, piasek i kamienie przy sporym jeziorze

Lisa

Ech... Dlaczego w zime nie można pobiegać? Wywalać to się ona raczej nie lubiła. Skrzywiła się lekko i puściła kolejną kaczkę. Odbiła się tym razem jakieś cztery razy.

Gość

On miał już dośc ciszy, ale nie wiedział co powiedzieć. Otworzył oczy i usiadł.

Lisa

Rzuciła chłopakowi przelotne, ukradkowe spojrzenie. Rzuciła kolejny kamyk. To już nudne... Zaczęła iść wolnym krokiem w stronę ściany lasu parę metrów od jeziora.

Gość

Chłopak wstał i zaczął isc w przeciwnym kierunku.
To do zobaczenia - powiedział odwracając się.

nmgt.

Lisa

Rzuciła chłopakowi przeciągłe spojzrenie nadal milcząc. O co Mu właściwie chodzi? Raz siedzi cicho, a potem się żegna. Pokręciła głową i wybyła z lasu.