Normalne jezioro

Annie

Pogłaskała go po policzku. -Jeśli chcesz możemy wracać-powiedziała otwarcie. NIe mogła go do niczego zmuszać.

Mike

Ale ja nie chcę - powiedział.
Chcę byc tylko blisko ciebie - dodał z uśmeichem.

Annie

-Zawsze będziesz-powiedziała mu z uśmeichem.Ustawiła aparat na kamieniu i przytuliła się do niego mocniej.-Wspólne zdjęcie .?-spytała.

Mike

No właśnie ramkę (chyba) mamy, ale nie mamy zdjęcia - powiedział z uśmeichem.

Annie

-No właśnie-powiedziała z usmiechem Wtuliła się w niego i ustawiła odpowiednio aparat.-Kocham Cię-powiedziała i błysnął flesz.

Mike

Ja ciebie też - powiedział. Uśmiechnął się. Wziął ostrożnie aparat i podał dziewczynie.

Annie

Pokazała mu zdjęcie. Wyszli na nim zupełnie innym Wyglądali na wielce szczęśliwych i cieszących się życiem-Będzie do ramki -powiedziała cicho nadal na nie patrząć.

Mike

Ślicznie na nim wyszłaś - powiedział. Wstał i wyciągnął w kierunku dziewczyny rękę.
Mam ochotę na spacer - powiedział z uśmeichem

Annie

Chwyciłą go za dłoń i gdy już stanęła obok niego posłała mu ciepły usmiech. Ruszyła idąc obok niego. Miała głowę pełną marzeń.

Mike

Miał już dość tego wszystkiego. Dość tego ciągłego rozmyślania. Chciał porozmawiać, ale nawet nie wiedział jaki temat ma zaproponować.
Dobrze się już czujesz - zapytał. Jeśli tak to miał ochotę ja gdzieś zabrać. Sam nie wiedział gdzie, ale nie chciał już marnować każdego dnia. Nie chciał by ich życie było nudne. Chciał cos w nim zmienic.

Annie

-Tak, juz decydowanie lepiej.-powiedziała szczerze.Spojrzała na niego zielonymi oczyma. Usmiechnęła się ciepło. Nie martw się głuptasie-pomyślała.

Mike

No do dzisiaj cię gdzieś porywam - powiedział.
Nie wiem gdzie, ale do wieczora mamy czas - dodał z uśmeichem.

Annie

Była mile zaskoczona, ale nie okazywała tego zdziwienia zbytnio.-Gdzie tylko ze chcesz-powiedziała z usmiechem. Czuła , że chłopak był szczęśliwy. Wierzyła,że kiedyś będzie.

Mike

Chłopak przystanął na chwile.
Wiesz ja też już mam dość tego mojego wyciszenie. Jestem z tobą szczęśliwy, a nie umiem tego okazać. Sam nie wiem czemu - powiedział.

Annie

Dziewczyna pogłaskała go po policzku. -Mike wierze w Ciebie-powiedziała chcąc dodać mu otuchy. Stała wpatrzona w niego jak w nieziemski obrazek.