Normalne jezioro

Gość

Parsknął śmiechem.
- Okej, posiadam starą komórkę i klucze, które pewnie jeszcze zgubię. - mruknął, jak się trochę uspokoił, i usiadł, bo już mu senność przeszła, powiedzmy. Oczywiście bardzo ładnie się uśmiechał, bo już taki facet był.

Lisa

//Niektóre zdania, które piszesz mnie dobijają xDD//

Wywróciła oczami uśmiechając się delikatnie. Chwyciła kolejny, okrągły kamyczek i poczęła jak zawsze bawić się nim w rękach. Żadna inna zabawa jeśli można było to tak nazwać nigdy nie przychodziła jej do głowy, a lubiła zająć czymś ręce.

Gość

/ hm, mnie też xd.

Odebrał jej kamyk i wcisnął w ręce swoją komórkę.
- Wygodniejsza, jak rzucisz, więcej lodu skruszy. - stwierdził, a że wyjął sobie kartę, nie wspomniał, bo to bez różnicy, znaczy się dla niej, a on miał tam kontakty. Uśmiechnął się tak ładnie i podparł na łokciach, znaczy się wiesz, o co chodzi, o xd.

Lisa

Pokręciła z dezaprobatą głową i położyła komórkę chłopaka przed Nim. z braku pomysłów na rozmowę, które zawsze jej doskwierały wzięła drugi kamyk i rzuciła nim przed siebie. Jakieś zajęcie mieć musiała, prawda?

Gość

Wzruszył ramionami i mruknął pod nosem coś, co brzmiało jak 'kobiety', ale nie wciskał jej na siłę komórki. Schował ją i coś tam sobie nucił, bo bał się głośno śpiewać, żeby go nie zbiła za ten głos.
- Może opowiesz coś o sobie? - zasugerował, posługując się utartym zwrotem, czy coś takiego. Właściwie to się nie znali, jak nie liczyć tego spotkania, kiedy taki upierdliwy był. A co do jego wyjazdu, może zapytaj później, jeżeli w ogóle, bo na razie nie mam żadnego planu, a główka nie pracuje, ale to na marginesie.

Lisa

- Np? - zapytała zwracając głowę w Jego stronę. Patrzyła nań ciemnymi oczami jak zawsze nie bardzo mając jakiś pomysł. - Może zadawaj jakieś pytania, a ja będę odpowiadać. Tak łatwiej. - zasugerowała.

Gość

- To ja będę mówić jakąś informację o sobie, a ty o sobie. - wpadł na jakże genialny pomysł i się ładnie uśmiechnął, bo on w ogóle ładny był, no.
- No więc ja mam 17 lat. - oznajmił, powstrzymując się od śmiechu, bo jakoś go to rozbawiło. Nie pytaj, czemu, nie, bo to zmusza do wymyślenia, jaki powód. I w ogóle dziś strasznie dużo piszę w poście poza fabułą, więc wiesz.

Lisa

//Właśnie patrze xd//

- Ja też mam 17. Na nazwisko mam Scott. Twoja kolej. - stwierdziła szczerząc białe ząbki w figlarnym uśmiechu. Nadal jednak otrzymywał jej się dobry humor. Powinna częściej pić. xd

Gość

- Jestem James, nazywam się Lockwood, ale nie mów tak do mnie, bo nie lubię. A imię już znasz. - odpowiedział i się uśmiechnął. I co, choroba, on może lubić, czym się interesować? O, może będzie wierszyki pisać.

Lisa

- Yy... przestudiuj swoją wypowiedź. xD Nieważne. No to nie wiem... Interesuje się... Nie, nie chcesz wiedzieć. - stwierdziła stanowczo kręcąc głową. Znalazłaby się kolejna osoba w szoku z tego powodu.

Gość

- Była nieskładna, wiem. - wzruszył lekceważąco ramionami.
- Dawaj. Ja piszę wiersze i czasem maluję. I nie to, że nie jestem męski, znaczy nie mnie oceniać, ale to kocham. - wyjaśnił, uśmiechając się. A mnie się spać chce.

Lisa

- No to uważaj. - rzuciła przekornie. - Moje hobby to przede wszystkim kickboksing i inne ćwiczenia. Dodatkowo trochę śpiewam, tańczę i to są takie główne, bo resztę mogłabym jeszcze wymieniać. - wzruszyła ramionami. Chwyciła po raz enty jakiś tam kamyk i przyjrzała się mu chwilę. Zaraz jednak twarde, nieregularne koło zniknęło w wodzie.

Gość

- Uau. - odezwał się, bo był pod wrażeniem.
- Co do tego pierwszego, przekonałem się w lesie. - roześmiał się na wspomnienie ich spotkania, bo wtedy nieco bardziej dziecinny był, nie. Wydoroślał, bo po tym wyjeździe itede, nie.

Lisa

- Niee... To była drobna sztuczka. Trochę ich znam. - stwierdziła zerkając na chłopaka z uśmiechem. Dmuchnęła w niesforną grzywkę, ale z racji, że nic to nie dało musiała poprawić ją ręką. Dopiero wtedy było to skuteczne. xd

Gość

Jakoś jej poprawił tę grzywkę i założył włosy za ucho wg własnego uznania. Przekrzywił lekko głowę, patrząc chwilę na Lisę, jej twarz.
- Tak lepiej. - stwierdził pogodnie i spojrzał w jej ciemne oczy, no i oczywiście ze swoim słit smajlem, nie.