Centrum handlowe

Mike

Jest tu wszystko czego dusza zapragnie. Od warzywniaka po drogie sklepy z ubraniami.

***
Przyszedł z Annie do jubilera. Uśmiechnął się kątem ust. Oglądał wszystkie pierścionki. Na razie nic mu nie wpadło w oko.

Annie

Trzymając chłopaka za rękę rozglądała się po sklepie. Nie widziała nic ciekawego. NIe znała się na tym. Chciała, by to on jakiś wybrał.

Mike

A ten - pokazał dziewczynie. był piękny. Z białego złota. Bardzo mu się podobał.

Annie

Przyjrzała się wskazanemu pierścionkowi był piękny. Wcześniej go nie zauważyła.-Piękny -powiedziała.

Mike

To co bierzemy - zapytał się. Jeszcze raz się przyjrzał pierścionkowi.

Annie

-Jesli chcesz-Powiedziała gdy sprzedawca wyciągnął go na ladę.-Może pani przymierzyć-powiedział i podsunłą go bardziej w stronę chłopaka.

Mike

Chłopak wziął pierścionek i założył go dziewczynie.
Pasuje idealnie - powiedział przyglądając mu się. Dziewczyna tak ślicznie wyglądała.

Annie

Usmiechnęła się zna znak, że jej się podba. Serce o mało jej nie wyskoczyło gdy jej go zakładał.

Mike

Chłopak już jej go nawet nie ściągnął. Zapłacił i wyszli.
Będziesz ślicznie wyglądała w białej sukni - powiedział kiecy wyszli ze sklepu.

Annie

Spojrzała na niego ukradkiem. Coraz więcej wrażeń. Usmiechnęła się-A Ty w garniturze. -powiedziała.

\gdzie teraz.?\

Mike

*nie mam zielonego pojęcia*

Taa - powiedział z uśmeichem. Jeszcze parę miesięcy temu nie wyobrażał sobie, że się ożeni. Przynajmniej przez najbliższe 10 lat.

Annie

Chwyciła go za dłoń.-Wracamy do domu .?-spytała-Czy może chcesz sięgdzieś przejść.?

Mike

Możemy iść do domu - powiedział z uśmeichem. Na dzisiaj koniec wrażeń.

Alice

Przylazła i usiadła na ławce przed sklepem z ubraniami. Szukała różowej koszulki xD. I czekała na Emily.

Gość

Hej przyjaciółka - zawołała z entuzjazmem idąc w stronę Alice. Miała dobry humor. - No to wchodzimy - weszła z nią do sklepu z ubraniami znajdującego się tuż obok.