Kino

Annie

Rozpięła płąszczyk i spojrzała na szaro czarną sukienke była dośc elegancka miała bufki na ramionach i całkiem w jej stylu. Rajstopy pasowały do biżuterii więc chyba nie było tak źle-Chodźmy od razu-powiedziała nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji.

Mike

- Dobrze - powiedział. Wziął ją za rękę i poszedł w stronę restauracji. Był uśmiechnięty od ucha do ucha.

Gość · Wysłany: Pon 15:20, 08 Mar 2010 Temat postu:

/ chyba napisać miałam.

Przyszli sobie z Lisą.
- Jaki typ filmów preferujesz? - zapytał, bo sam nie miał specjalnych wymagań, jak film był dobry. Uniósł brew, patrząc na nią.

Lisa · Wysłany: Pon 18:08, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Mhm... Horrory i thrillery chyba. A Ty? - odparowała, bo ona również nie miała żadnych pomysłów na jakiś film. Co prawda lubiła też czasem komedie, ale bez przesady. Spojrzała na chłopaka pytająco.

Gość · Wysłany: Pon 19:32, 08 Mar 2010 Temat postu:

- Jak jest dobry, wszystko jedno. - stwierdził zgodnie z prawdą i wzruszył ramionami. Chyba zdjął kurtkę, bo myślę, że było mu za ciepło, i popatrzył na tenten, no, harmonogram, repertuar czy jak mu tam.
- To jak? - uniósł brew.

Lisa · Wysłany: Sob 23:25, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wzruszyła ramionami, a gdy je opuszczała słychać było klapnięcie rąk o uda. xd Nie miała jakichś za ciekawych pomysłów. Ostatnio była raczej mało rozmowna. Chyba powodem była zbyt długa przerwa od jednej osoby. Ale co zrobić?

Gość · Wysłany: Sob 23:29, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wybrał pierwszy lepszy film, nie miał pomysłów. Poszedł zapłacić, dał Lisie jej bilet.
- Dobra, zacznie się za kilkanaście minut. - oznajmił. Był to jakiś krwawy horror, ale on o tym nie wiedział, bo nawet na tytuł nie spojrzał, nie.

/ weeeeeno. ._.

Lisa · Wysłany: Sob 23:51, 13 Mar 2010 Temat postu:

Wzięła bilet, a przez jej twarz przeleciał grymas. Potem Mu odda. Przeczytała tytuł i całkiem ochoczo jak na brak chęci "działania" weszła do sali kinowej. Zajęli miejsca.

Gość · Wysłany: Sob 23:53, 13 Mar 2010 Temat postu:

No i powiedzmy, że film się zaczął, było rąbanie siekierami, krew, krew, krew. A, mówiłam już, że była krew? Nie? Była krew. A James siedział tak i patrzył na to znudzonym wzrokiem, ziewając.
- Straaszne. Patrz, to fotomontaż. - powtarzał przy każdym błędzie przy produkcji filmu i zaczął się z niego naśmiewać.

Lisa · Wysłany: Sob 23:57, 13 Mar 2010 Temat postu:

Warknęła coś żeby się uciszył widząc miny ludzi siedzących obok.
- Lepsze to niż siedzenie i nic nie robienie. - mruknęła do Niego pod nosem i znowu spojrzała na ekran. Film był średnio wiarygodny, ale "zjadliwy".

Gość · Wysłany: Nie 0:02, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wzruszył ramionami i zaczął śmiać się po cichu, zakrywając usta, bo dla niego było to takie troszeczkę żałosne, ale cóż. Każdy ma swój gust.

Lisa · Wysłany: Nie 0:09, 14 Mar 2010 Temat postu:

Po filmie wyszła z kina z w sumie nie zmienionym humorze. Wcisnęła chłopakowi bez słowa pieniądze w rękę. Oddawała za bilet, oczywiście. W końcu zastrzegała sobie, że płaci sama. ;x

Gość · Wysłany: Nie 0:14, 14 Mar 2010 Temat postu:

Uniósł brew.
- I pewnie marzysz o tym, żeby ode mnie pójść. - mruknął tylko, nie próbując się z nią kłócić, bo go irytował humor dziewczyny, nuu. Włożył kasę do kieszeni i się zaczął rozglądać.

Lisa · Wysłany: Nie 0:19, 14 Mar 2010 Temat postu:

- Niekoniecznie. Humorek. - odpowiedziała przekornie chowając do kieszeni portfel. Zerknęła na chłopaka.

//brak weny//

Gość · Wysłany: Nie 0:23, 14 Mar 2010 Temat postu:

/ haha, też na to cierpię.

- Jakbyś jeszcze kiedyś miała ochotę mnie spotkać, masz numer. - odpowiedział z braku szczególnego pomysłu na to, co może zrobić, powiedzieć, cokolwiek. Rozejrzał się i obejrzał jakiś plakat filmu, ale chyba nie było to nic godnego uwagi, więc ponownie obrócił się twarzą do Lisy.
- To jak, idziesz już, czy chcesz się jeszcze ponudzić? - uniósł brew.