Kino

Mike

Jasne - powiedział po czym wstał z krzesła. Złapał ja za rekę.

*napisz gdzieś Smile

*

Annie

Przyszła tu z Mike'm rozpromieniona jak nigdy. Cały dzień się usmeichała. Trzymała go mocno za dłoń by tym razem się nie zgubić. Zerkała na chłopaka dośc często, tak ze zwykłego uwielbiania.

Mike

Podszedł do repertuaru i zaczął czytać jakie są filmy. - Ty wybierasz - powiedział z uśmiechem.

Annie

Zastnawiała się chwile. Zupełnie nie miała pomysłu co mogłaby obejrzeć.W końcu efektem cichej wyliczanki postanowiła obejrzeć "Pamiętniki Wampirów". Może nie było to dośc oryginalne, ale naprawdę nie miała pomysłu.

Mike

Spojrzał na nią. - Może będzie ciekawe - powiedział z uśmeichem. Poszedł z nia kupic bilety. Mieli jeszcze jakieś 20 minut do seansu.

Annie

-Nie wiedziałam co wybrać, wiec zrobiła wyliczankę-powiedziała nieco rumieniac sie ze swojej dziecinności. Pilnowała się go jak stróża.

Mike

- Oby twoja wyliczanka była trafiona - powiedział z uśmeichem. Usiadł na pobliskiej ławce i czekał na film.

Annie

Usiadła obok niego i oglądała bilety i plakaty które wisiały dookoła. Chętniw suneła by się chłopakowi na kolana , ale nie wiedziałą czy może.Jakoś zleciał ten czas i w końcu weszli do zaciemnionej sali .

Mike

Usiadł na jakimś miejscu. Westchnął po cichu. Kiedy dziewczyna usiadła obok niego objął ją ramieniem.

Annie

Podkuliła nogi choć w kinie chyba nie wolno. Oglądała film wtulona w sojego chłopaka. Musiał przyznać,że wątek tej miłości między wampirem a człowiekiem był nieco oklepany, ale film i fabuła zdecydowanie lepsza nież w zmierzchu.

Mike

zastanawiał się czy teraz w każdym filmie musi byc wątek miłosny. A to, że wampir i człowiek się zakochali w sobie jest nudny, ale szczerze lepsze to było od zmierzchu.

Annie

Kiedy film się już skonczyłna dworze panował wieczorny półmrok . Nie wiedziała,że az tyle czasu może minąc. Chwyciła go za rękę by się nie zgubić wychodzać z kina.

Mike

- To teraz do restauracji czy idziesz do domu się przebrac? - zapytał z uśmeichem.

Annie

-Hmn... a powinnam.?-spytała zaciekawiona. Zapieła płaszczyk i spojrzala na niego. Wyglądałao na to,że coś szykował.

Mike

- Możesz iśc nawet w dresie. Nie przeszkadza mi to - powiedział z uśmeichem. - No to jak - zapytał kiedy już wyszli z kina.