Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mały, drewniany plac zabaw
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clare




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:29, 25 Sty 2010    Temat postu:

Od jej uszu odbił się niemiły dźwięk skrzypiącej huśtawki. Przestała nucić, upuściła ołówek. Spojrzała na dziewczynę obok. Jej oczy były pełne złości, co mówiło samo za siebie. Jednak postanowiła opanować się, przecież jest tu nowa. Uśmiechnęła się lekko, jednak niechętnie. Na taki gest z jej strony nie zawsze mogło było liczyć. Podniosła ołówek, dotykając gołymi dłońmi lodowatego śniegu, co nie było zbyt przyjemne. Uśmiech zniknął z jej twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:28, 27 Sty 2010    Temat postu:

Przestała się huśtać i nerwowo rozejrzała dokoła, słysząc jakieś odgłosy. Zauważając dziewczynę na początku na jej twarzy pojawiło się zdziwienie, gdyż myślała, że odkąd się tu pojawiła nikogo nie było na placu. Po chwili, jednak zdumienie ustąpiło miejsce obojętności. Rzuciła tylko dziewczynie jeden nikły uśmiech i zajęła się swoimi rozmyślaniami, od czasu do czasu lekko się odpychając od podłoża.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:27, 27 Sty 2010    Temat postu:

Skrzypienie umilkło, a C. przeniosła wzrok na dziewczynę. Nie uśmiechnęła się, nie powiedziała nic. Nie. Zdecydowanie wolała milczeć. Z kieszeni kurtki wyjęła opakowanie silnych leków przeciwbólowych. Włożyła sobie cztery tabletki i połknęła. Schowała opakowanie. Odchyliła głowę do góry i nabrała powietrza. Po chwili zaczęło jej się kręcić w głowie. Zamknęła oczy. Nieznosiła tego, jednak była od tego uzależniona. Uśmiechnęła się pod nosem. Opóściła głowę w dół, spojrzała na buty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:26, 29 Sty 2010    Temat postu:

Bez trudu odczytała ze słuchu wszystkie czynności jakie dziewczyna robiła, nawet nie patrząc w jej kierunku. Nagle odezwała się dosyć głośno tak, aby dziewczyna ją usłyszała - Radzę nie przedawkowywać. Znam już pewną historię, której zakończenie nie jest zbyt szczęśliwe - mruknęła sama nie wiedząc po co to powiedziała. Może rzeczywiście bez porozumienia z otoczeniem nie da się żyć? Sama już nie wiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:09, 29 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała chłodno na dziewczynę obok. - Wiem co robię. Nikt nie musi się o mnie martwić. Zresztą, nikt się mną nie interesował. Nawet własna matka - ostatnie słowa wypowiedziała ciszej. Nieznosiła swojej rodziny. Od kilku miesięcy nawet sms'a nie przysłali.
Wzrok przeniosła na karuzelę, całą zaśnieżoną. Chwyciła łańcuchy huśtawki, zaczął wiać mocny wiatr. Odwróciła się. - Cholera - mruknęła pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:17, 29 Sty 2010    Temat postu:

- Ja też nie mam kolorowego życia. - mruknęła równie chłodno jak dziewczyna. Może trzeba było się nie odzywać? No cóż, czasu nie cofnie. Zadrżała nagle czując, kolejny silny poryw wiatru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:42, 29 Sty 2010    Temat postu:

- A czy tak ktos wogóle ma? - powiedziała. To pytanie dręczyło ją przec całe życie. Przecież każdy ma jakieś problemy, a od tego nie da się uciec. Jeśli popełni się błąd, będzie on cię prześladywał całe życie.
Spojrzała przed siebie. Założyła kaptur bluzy na głowę. Było zimno. I tego Clare nie lubiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:44, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Chyba nie. Tylko problem w tym, że niektórzy mają większe problemy inni mniejsze. A ja niestety zaliczam się do grupy pierwszej - odparła, jednak już nie chłodno tylko z wyrzutem, który sama nie wiedziała do kogo kierować. Może do siebie? A może jednak do rodziny i znajomych? Westchnęła cicho, wlepiając wzrok w pobliskie drzewo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare




Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:07, 01 Lut 2010    Temat postu:

Westchnęła prawie niedosłyszalnie. No tak, dziewczyna miała racje. - Człowiek nie powinien się poddawać, choć bywa ciężko - odparła. Co ją skusiło żeby wypowiedzieć te słowa? Przecież ona sama się poddała. Zeszyt wraz z ołówkiem położyła na śniegu, a twarz schowała w zimnych dłoniach. Zamknęła oczy i rozmyślała. Nad sensem swojego życia. Zauważyła, ilu ludzi zraniła. Ile razy wybuchła bez ostrzeżeń, normalnie jak wulkan. Postanowiła się zmienić. Jednak nie była pewna, czy jej się to uda. Nadzieja matką głupich pomyślała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:05, 06 Lut 2010    Temat postu:

/ Sorry, że tak późno opisuję ;] /

Zerknęła na dziewczynę. Chyba nie tylko Elenie życie było niemiłe. Westchnęła cicho i przymknęła na chwilę oczy. Może jej los jednak się odmieni? Wątpiła w to, ale może warto mieć nadzieję? Uśmiechnęła się do siebie mimowolnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:43, 10 Mar 2010    Temat postu:

To był jej pierwszy spacer po nowym mieście. A ponieważ był pierwszy to i też szczerze mówiąc, nie wiedziała za bardzo gdzie idzie xd. Jednak pomimo tego jakoś dotarła do jakiś huśtawek, które okazały się znajdować na terenie placu zabaw. Ruszyła w kierunku jednej z nich, podśpiewując sobie cicho pod nosem. Następnie usiadła na niej i odepchnęła się lekko od podłoża, aby wprawić huśtawkę w ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:12, 27 Mar 2010    Temat postu:

Ivette przyszła tutaj powoli. Zobaczyła drewnianą huśtawkę i usiadła na niej. Czuła sentyment do takich miejsc. Uśmiechneła się do siebie. Znów pogrązyła się w marzeniach. Znów tęskniła. Na razie nikogo nie poznała. No cóż, trudno. Może to przez nieśmiałość. Głupia nieśmiałość. Wyciagnęła komórkę i zrobiła zdjęcie temu placu. Jakoś tak, na pamiątkę. Czy Ivette czekała na kogoś? Nie, chyba nie. Jesli nikogo nie znała. Chociaż może szczęście jest tuż za rogiem? I tylko trzeba poczekać. Może.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Plac zabaw Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
Strona 12 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin