My home

Seth

- Ej no nie ma tak. Powiedz coś jeszcze. - nalegał patrząc na brata.

Gość

Ale co dokładnie - zapytał się. No cóż nie umiał dobrac słów by ją opisac.

Seth

- No streść mi chociaż Jej wygląd i charakter. - odpowiedział odgraniając z czoła włosy.

Gość

Ma czarne włosy, brązowe oczy i ogólnie jest piękna. Jest nie ufna, ale stara się. Widać, ze ma za sobą trudna przeszłość, ale się zmienia - powiedział z uśmeichem.

Seth

- W takim bądź razie gratulacje. - powiedział uśmiechając się półgębkiem i podając bratu rękę.

Gość

Dzięki - powiedział.
Ale podoba ci sie jakas - zapytał się. Zawsze musiał wszystko wiedziec.

Seth

- Szczerze mówiąc sam nie wiem. Może tak, a może nie. xd - powiedział rozdarty.

Gość

Jasne - powiedział z uśmeichem.
Od kiedy ty już tutaj jestes - zapytał się.

Seth

- Od stosunkowo niedawna, a Ty? Coś tak czuje, że dłużej ode mnie. - stwierdził.

Gość

No ja już troche dłużej, ale tez nie za wiele - powiedział z uśmeichem.
A jest ty ktoś jeszcze z naszej rodzinki - zapytał się. Miał nadzieje, że nie.

Seth

- Nie, a przynajmniej o tym nie wiem i mam szczerą nadzieję, że nikogo nie ma. - odpowiedział.

//coś mi nie idzie to pisanie...//

Gość

*mi też*
Czemu tak bardzo nie lubisz naszej rodziny - zapytał się. On bardzo ja lubił, ale wyrósł już z siedzenia przy kominku z rodziną.

Seth

- Po prostu mnie denerwóje... Zawsze czegoś chcą, wszędzie są... W domu jestem nawet przygotowany na czyjąś wizytę! Po prostu nasza rodzina jest zbyt duża.

Gość

Proste nie miej dzieci to się nie powiekszy - powiedział.
Z resztą nie jest tak źle. Nasza rodzina jest fajna - powiedział z uśmeichem.

Seth

- Haha. - zaśmiał się sarkastycznie. - Zależy kto. Ciebie odwiedzali ludzie normalni, a mnie tylko te staruszki lub dziwacy!