Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mieszkanie Tamary
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Osiedle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:31, 23 Gru 2009    Temat postu:

Zamknął oczy, błagając, żeby dziewczyna zaraz dodała, że był to tylko żart. Czy naprawdę musiał przechodzić przez podobną sytuację drugi raz? To doprawdy absurdalne.
- Nie, nic... nic się nie stało.- Powiedział, odsuwając głowę i spuszczając wzrok.- To ja przepraszam.- Dodał, bo zrobiło mu się głupio. Mógł przecież zapytać, ale nie. Oczywiście, akurat wtedy, kiedy nie trzeba było, robił się obrzydliwie pewny siebie. Cholera, dopiero co się poznali, powinien bardziej uważać. Miał ochotę wstać, podejść do jednej ze ścian i głową wybić w niej dziurę, byleby tylko wymazać jakoś to wszystko ze swojej pamięci. Chociaż, czy naprawdę chciał to wymazać? Aż głupio się przyznać, ale naprawdę coś do dziewczyny czuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:09, 23 Gru 2009    Temat postu:

- Może i powinnam się na ciebie gniewać, czy coś, ale nie potrafię. - przyznała dziewczyna, patrząc Hunterowi prosto w oczy. Ponowiła próbę uśmiechnięcia się, wyszło to nieco lepiej. Bała się przyznać przed samą sobą, że jednak naprawdę czuje do niego coś większego. To już nie było zwykłe koleżeństwo, nie dla niej, ale jednocześnie była jak uwiązana na łańcuchu. Nie mogła nic zrobić ani powiedzieć, co czuje, by nie wyjść na niewierną. Chwyciła dłoń bruneta.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:34, 23 Gru 2009    Temat postu:

Wplótł delikatnie palce w jej dłoń i zatrzymał na nich wzrok. Nie chciał, żeby się gniewała. Pluł sobie w brodę, że postawił dziewczynę w takiej sytuacji. Nie umiał zmusić jej, aby dokonała wyboru, między swoim chłopakiem, a nim. Jednocześnie nie umiał teraz całkowicie wyluzowanym tonem zaproponować, żeby pozostali przyjaciółmi. Nie wiedział nawet, czy jakakolwiek przyjaźń będzie w tej chwili możliwa, chociaż wierzył, że gdyby to było to, czego pragnie dziewczyna, zgodził by się, nie zważając na swoje uczucia. Które, swoją drogą były teraz dla niego cholernie niezrozumiane i pogmatwane. Ciężko mu było ogarnąć to, że zna ją tak krótki odcinek czasu, a już w jego głowie układają się plany na wspólne życie. Pewne jednak było to, że życie bez niej byłoby wręcz niemożliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 17:44, 23 Gru 2009    Temat postu:

Dziewczyna westchnęła cicho. Chociaż wiedziała, że to będzie trudne dla obojga, chyba nie mogła zaproponować Hunterowi nic innego, i to ją bolało. Pewnie nie tylko ją. Potrafiła sobie doskonale wyobrazić, jak wyglądałaby ich wspólna przyszłość.
- Przyjaźń? - zapytała cicho, niemalże szeptem. Nie satysfakcjonowało ją to. Jego zapewne też nie. Miała jednak nadzieję, że to wszystko ułoży się tak, jak by chciała. Jeszcze kilka godzin wcześniej bez wahania stwierdziłaby, że najlepszym facetem, jakiego zna, jest jej własny, teraz jednak miała wątpliwości. Hunter ją intrygował, było w nim coś, co sprawiało, że ciężko jej było być obojętną. Może naprawdę się myliła.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:50, 23 Gru 2009    Temat postu:

Podniósł głowę i spojrzał dziewczynie w oczy. Chwilowo z jego nie dało się nic wyczytać, bo ani sam nie potrafił określić teraz tego, co czuje, ani nie chciał, żeby dziewczyna cokolwiek widziała. Za to przeszył ją wzrokiem tak, jakby chciał ją przejrzeć na wylot, bowiem podświadomie jednak łudził się, że Tamara zaproponuje coś innego, albo, że chociaż w jej oczach coś szczególnego zobaczy. Nie udało mu się, toteż kiwnął lekko głową.
- To chyba dobre wyjście.- Stwierdził, uśmiechając się, jak tylko mógł najszczerzej do dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 17:55, 23 Gru 2009    Temat postu:

Była wdzięczna losowi, że na ten moment maska, jaką przywdziała na twarz, była tak szczelna, jak tylko mogła sobie wyobrazić. Wydawało jej się, że ujawnieniem swych uczuć tylko pogorszyłaby sprawę i zraniła tak siebie, jak i Huntera.
- Herbata stygnie. - stwierdziła, jakby chcąc rozładować napięcie, jednak ton jej głosu był zupełnie obojętny. Sama nawet nie odwróciła wzroku, cały czas patrząc chłopakowi w oczy. Tak bardzo cchiała, żeby był szczęśliwy, a nie potrafiła dać mu tego szczęścia. Bolało ją to, na pewno nie mniej niż jego.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:03, 23 Gru 2009    Temat postu:

Odgonił od siebie resztę smętnych myśli. Będzie jeszcze miał czas na przygnębienie i doła. Mrugnął wesoło do dziewczyny, zamierzając cieszyć się przynajmniej tym, co ma.
- Przynajmniej się już nie oparzę, nie?- Zauważył, uśmiechając się już po swojemu. O tak, w odganianiu przygnębiających myśli był mistrzem. Gorzej bywało, gdy nagle te myśli zwalały mu się na łeb wszystkie na raz. Na razie jednak nie musiał się tym przejmować, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:06, 23 Gru 2009    Temat postu:

- Jeśli ci się kiedyś zdarzy, i tak pomogę. - stwierdziła Tamara, która sama przed sobą ukrywała to, że pomogłaby z wielką gorliwością. Uśmiechnęła się jednak i zmierzwiła jedną dłonią włosy chłopaka, nie przypominając mu, że drugą trzyma w uścisku. Nie przeszkadzało jej to, wręcz przeciwnie.
- Myślisz, że jeśli chodzi o gitarę, możemy na dziś dać spokój? - zapytała dziewczyna. Zamierzała wyciągnąć go gdzieś na spacer, tym razem oczywiście z jej aparatem.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:21, 23 Gru 2009    Temat postu:

Zaśmiał się i, jak zwykle, odwdzięczył, czochrając dziewczynę xd. Spojrzał na gitarę, jakby pytał ją o pozwolenie, czy coś, a potem kiwnął głową do dziewczyny.
- Tak, definitywnie należy jej dać już odpocząć.- Powiedział.- Czy planujemy robić coś jeszcze?- Zapytał, no bo jakżeby, chyba nie będą tu siedzieli po próżnicy. Chociaż, dopóki dziewczyna nie przypomni sobie o tym, że trzyma go za rękę, mógłby spędzić tu wieki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:27, 23 Gru 2009    Temat postu:

- Pewnie. - odpowiedziała brunetka. - Pójdziemy na spacer, hm? - zaproponowała, przy okazji rozglądając się za aparatem. Zobaczyła go. Jako że nie miała zbytniej ochoty puszczać ręki chłopaka, pociągnęła go ze sobą w kierunku szafki, na której leżał ww. sprzęt. Zawiesiła sobie go na szyję na specjalnym pasku i poprowadziła do przedpokoju. Tym razem musiała już odłączyć się od Huntera, żeby założyć płaszcz, czapkę i kozaki.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:36, 23 Gru 2009    Temat postu:

Zezował jakiś czas na aparat, a potem ubrał się posłusznie i czekał, aż Tamara przygotuje się do wyjścia. W duchu zaczynał odprawiać już modlitwy o rozładowane baterie, złe warunki i tego typu rzeczy, które uniemożliwiłyby dziewczynie robienie zdjęć. Cóż, chyba, że nie zamierzała fotografować jego, w co szczerze wątpił. Zawsze pozostaje jeszcze uciekanie, albo strzelanie różnych durnych min.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:41, 23 Gru 2009    Temat postu:

Dziewczyna szybko się naszykowała. Wyciągnęła aparat na wierzch i ponownie chwyciła dłoń chłopaka, uśmiechając się do niego. Poprowadziła go w kierunku wyjścia i zamknęła drzwi. Poszli.

*zt, napiszę.*
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:08, 23 Gru 2009    Temat postu:

*wybaczcie ppp.*

Pojawiła się tutaj, w dalszym ciągu w towarzystwie Huntera. Otworzyła drzwi wejściowe i weszli. Ponownie je zamknęła. Zdjęła płaszcz oraz kozaki.
- Herbata pewnie wystygła, życzysz sobie czegoś? - zapytała uprzejmie, zwracając się w stronę kuchni. Zamierzała ponownie zagotować wodę i zrobić sobie nową, może i Hunter miał na to ochotę. Popatrzyła na niego pytająco.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:10, 23 Gru 2009    Temat postu:

- Wypiję zimną.- Pokręcił głową, też się rozbierając.- Mniejsze szanse na poparzenia, nie uważasz?- Zapytał, jakby się nad tym jeszcze zastanawiał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:13, 23 Gru 2009    Temat postu:

- Szans nie ma żadnych, ale zimna jest niedobra. - odpowiedziała Tamara. - Po przebywaniu na zimnie wypijesz ciepłą. - oznajmiła stanowczo. Zabrała kubki z pokoju i wylała zimną herbatę. Wstawiła wody na kolejną i wsypała sobie do kubka tej samej, co wcześniej. Do drugiego zaś ponownie włożyła torebkę Earl Grey'a. I tym razem bębniła palcami w blat szafki, wyglądając przez okno.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Osiedle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin