Mieszkanie Matt'a

Mike

Czemu zaraz sam - zapytał. Czy tam czy tutaj znajdziesz kogoś - powiedział. Z resztą da się życ bez drugiej osoby - dodał.

Matt

-A jak radziłęś sobie bez Ann.?-spytał nagle.Nie zastanawiał się nad tym jak to zabrzmiało.

Mike

Znalazłem druga - mruknął pod nosem. Spojrzał na chłopaka. Ale przez pierwsze dni jakoś sobie radziłem - dodał. Nie chodziłem jak ten kundel wyrzucony na bruk.

Matt

-A ja tak nie umiem. Nie od razu. -Powiedział wstając by zrobić kolejnego drinka.-Zawsze byłem inny. Ty to kalifornijski podrywacz i tyle, ale z drugiej strony dziwi mnie Twoja łątwośc w "znalezieniu" nowej.

Mike

Po prostu łatwo mogę siebie i wszystkich dookoła oszukiwać co do moich uczuc - powiedział wypijając do końca drinka.

Matt

-Chcesz jeszcze.?-spytał zbaczając z tematu.Myślał chwilę nad tym co powiedział Mike-A teraz też oszukujesz .?-spytał. Może nabierze jakiejś wiary w siebie ucząc się od niego.

Mike

tak - powiedział. Nie, teraz nie oszukuje - dodał po chwili. Spojrzał na chłopaka.

Matt

-A oszukiwałeś ją .?-spytał ciągnąc temat . Może jego błędem była szczerośc i ufnośc.

Mike

Nie - odpowiedział. Musisz to ciągnąc - zapytał po chwili. Nie chciał o tym rozmawiac.

Matt

-Nie , wybacz stary-mruknał i podał mu drinka.-Jak obrazy .?-spytał bo nagle mu się przypomniało.

Mike

Zapomniałem o nich - przyznał upijając drinka. Ostatnio o wszystkim zapominam - dodał.

Matt

-Spoko-rzucił wprawiony w nastrój dzięki drinkom. -Co ze ślubem?- spytał jeszcze przymykając oczy by dojśc do siebie.

Mike

Nic - powiedział. Nie ma i w najbliższym czasie nie bedzie - dodał po chwili i upił kolejnego drinka.

Matt

-A zaręczyny aktualne .?-spytał. No tak oni w końcu razem z Lisą byli wyszykowani .

Mike

Mhm - powiedział odkładając szklankę na stolik. A czemu się tak wypytujesz - zapytał.