Domek w lesie

Seth

- A jak myślisz? - zapytał zadziornie i musnął usta dziewczyny. Spojrzał w Jej niebieskie oczy.

Pixie

-Zę z głupoty naszej-zaśmiała się.Delikatnie przesunęła dłonią po jego żebrach. -Zajmę się Tobą murknęła kusząco-Pocałowała go w policzek.Chwyciła go za dłoń i posadziłą go przy stole. -Lewą czy pomóc Ci .?-spytała.

Seth

- Najpierw spróbuje siam. xD - wyszczerzył się w uśmiechu. Wziął łyżkę w lewą rękę i z wahaniem zamoczył ją w zupie. Nachulił się żeby zbyt dużo nie porozlewać i zjadł zawartość łyżki. Nawet nie było aż tak źle... xd
- Pyszna. - stwierdził z uśmiechem i wychylił się żeby pocałować dziewczynę w policzek.

Pixie

Usmiechnęła się i sama zaczęła jeść. No wyszła jej to musiała przyznać. Jadła powoli obserwując go w obawie,że zaraz się poleje.

Seth

//Ej no kurde to się przebiore xD weź, bo będzie peszek x33//

Z ulgą odkrył, że w końcu zjadł zupę. Nie przyszło mu to co prawda łatwo, ale zawsze. xd

Pixie

Wstała i zebrała telerze. Pozmywała od razu wszystko co było trzeba. Przyniosła ciepłe zapiekanki. Jego specjalnie pokroiła wcześniej by mógł ją tylko nadziewać na widelec-Wybacz kochanie nie mogłam się powstrzymac-powiedziała i cmoknęła go w policzek stawiając przed nim telerz.

Seth

Zrobił naburmuszoną minę.
- Pixie czy przestaniesz w końcu u mnie zmywać i traktować mnie jak dziecko? - zapytał zgryźliwie.

Pixie

-U Ciebie.?-spytała i zrozumiała-No tak wybacz mi panie i władco tego domu za to że pozmywałam-powiedziała równie zgryźliwie. -Nie chcesz to nie jedz. Nikt Ci nie zmusza-dodała i wstała od stołu. Uparty baran. Zresztą miał rację, dla niego zaczęła się starać, wczesniej tego nie robiła.

Seth

Wstał i złapał Pixie za nadgarstek.
- Pix po prostu dziwnie się z tym czuje. Co ja jakaś niemota, że nawet tego zrobić nie potrafie? Czuje się głupio...

Pixie

Spojrzała w brązowe oczy. -To Ty mnie zmieniłeś sobą. Nie radzę sobie z miłością do Ciebie ona sama wychodzi-usprawiedliwiła się słabo. -Chcę być kiedyś Twoją żoną.. -mruknęła

Seth

Uśmiechnął się i pocałował dziewczynę czule w usta.
- A co jeśli powiem, że ja chce Twoim mężem? Laughing

xD

//Głupio brzmi... I Seth'cik mąż? xD//

Pixie

Spojrzała mu w oczy-Aż tak mnie kochasz.?-spytała nie mogac w to uwierzyć. Była szczęśliwa.Pocałowała go namiętnie w usta. -Kocham Cię kaleko moja-powiedziała wtulając się wniego delikatnie by nie zabolało go nic.

Seth

Przytulił dziewczynę mocno do zdrowej strony. Pocałował Ją w czoło.
- Pewnie, że Cie mocno kocham. Wątpisz w to? xD

Pixie

-Tak..Nie! Nie chyba ..Nie!-krzyknęła-Ach Seth.-przytuliła go mocno do siebie. Pocałowała go w usta wspinając się na palcach.-Kocham Cię, kocham Cię, kocham!-powtarzała mu z iskierkami w oczach.

Seth

Zaśmiał się głośno i po chwili spojrzał na dziewczynę figlarnie. Odwzajemnił się namietnym pocałunkiem.
- No dobra chodźmy jeść. - uśmiechnął się krzywo.