Domek w lesie

Pixie

Zsunęła dłonie na jego tors i zamruczała wesoło.Całowała go dalej lekko zadziornie ale i delikatnie.Cieszyła się , że tak wyszło.

Seth

Wsunął dłoń pod koszulkę dziewczyny. Nie miał w sumie nic w planach, ale tak jakoś mimowolnie wyszło. Miał tylko nadzieję, że dziewczyna nie odbierze tego jakoś źle i nie wrócą wspomnienia.A raczej miałby, bo w tej chwili nie myślał.

Pixie

Drgnęła lekko , ale nie okazała tego po sobie . Spojrzała mu w oczy i uroniła łzę ze szczęścia. Postanowiła zsunąc z niego koszulkę, tak to była ciekawośc. Zrobiła to delikatnie i pocałowała go w obojczyk.

Seth

No nie no tego znowu się nie spodziewał. xD Reakcje dziewczyny go zadziwiały. Zaczął delikatnie całować dziewczyne po szyi.

Pixie

Objęła go mocno.Chwilę myślała nad wszystkim(ej nie licz tego jako jednego dnia) Spojrzała mu w oczy.-Wiem, że nie myslisz tak jak ja. Że jesteś moim przeciwieństwem, ale świem twierdzić, że zakochałam się w Tobie.-powiedziała cicho.

Seth

- Z tym przeciwieństwem to się raczej zgodze. A z zaochaniem odpowiem: nawzajem. - powiedział z uśmiechem patrząc w oczy dziewczyny.

Pixie

Pocałowała go czule i otarła łzę z policzka.Wtuliła się w chłopaka sunąc dłońmi po jego zgrabnym torsie.

Seth

Palec dziewczyny przesuwał się przyjemnie po jego torsie. xd Przygladał się mu w zamyśleniu.

Pixie

Delikatnie sunęła dłonią po jego torsie. Tak był piękny jak starogreckie rzeźby. Westchnęła zapatrzona w niego.

Seth

- Co tak wzdychasz? - zapytał zaczepnie mierzwiąc dziewczynie włosy. Patrzył Jej w oczy w uśmiechem.

Pixie

Uśmiechnęła się w odpowiedzi. -Sama nie wiem-powiedziała i pocałowała go zaczepnie w usta.

Seth

Uśmiechnął się do dziewczyny i pocałował Ją w czoło. Zapatrzył się w niebieskie oczy Pixie i oczywiście zapomniał o świecie. xd

//brak pomysłów xD//

Pixie

Ziewnęła cicho i zakryła dłonią usta.Spojrzała na niego i usmiechnęła się.Musiała przyznać, że zrobiła się śpiąca.

Seth

- Śpiąca? - zapytał dziewczynę uśmiechając się lekko półgębkiem. On jak zawsze miał wolny pokój i ubrania gdyby przyjechali do niego krewni.

Pixie

-Troszke-przyznała spoglądając na niego z usmiechem. Jednocześnie miała nadzieję, ze się nie rozstaną, nie teraz.