Dom Mike'a 35/7

Mike

Nie masz być o co zazdrosna - powiedział.
Teraz jestem tylko twój - dodał pocałował ja namiętnie. Nagle przed oczami stanął mu obraz jego ślubu. Westchnął. Nie myślał, że kiedyś będzie zaręczony.

Annie

Spojrzała na niego pytająco lecz nie zadała żadnego pytania. Wsunęła dłonie pod jego bluzkę i pocałowała go w mostek.

Mike

Chłopak uśmiechnął się delikatnie. Zaczął całować ją namiętnie.

Annie

Zsunęła z niego kuszulke i oddała się jego pocałunkom subnąc po jego torsie dłońmi.Usmiechała się miejąc przymknięte oczy.

Mike

Chłopak wsunął delikatnie ręce pod jej bluzkę. Uśmeichnał się zadziornie. Pocałował ją namietnie.

Annie

Uśmiechnęła się do niego i pocałowała go czule. Już była jego więc pozwalała mu na wszystko. Czekała na jego ruch.

Mike

Chłopak ściągnął jej koszulkę. Uśmiechnął się delikatnie. Zaczął całować ją po szyi, dekolcie i brzuchu.

Annie

Zachichotała i wplotła dłonie w jego włosy. Kochała go bardzo mocno, był dla niej ideałem. Chodzącym aniołem i najlepszym przyjacielem . Usmiechnęła się rozkosznie.

Mike

Chłopak ta samą droga wrócił lecz zatrzymał się na dekolcie. Zaczął ją po nim namiętnie całować. Spojrzał jej w oczy.

Annie

Spojrzała mu w oczy -Kocham Cię -powiedziała lekko się rumieniąc. On tak na nią działał i tyle. Nie mogła z tym nic zrobić.

Mike

Czy ty do końca życia będziesz się rumienić gdy będziesz mi mówiła, ze mnie kochasz - zapytał się.
Ja też cię kocham - dodał.

Annie

Usmiechnęła się-Nie moja wina, że tak na mnie działasz- powiedziała i pocałowała go namiętnie. Chciała być znowu w jego silnych ramionach.

Mike

Chłopak spojrzał jej w oczy. Przytulił ją do siebie. Uśmiechnął sie. Tak bardzo uwielbiał jej dotyk.

Annie

Przymknęła oczy i wsłuchała się w jego serce.- Mój, mój, mój..-mamrotała pod nosem.

Mike

Chłopak przymknął oczy. Westchnął. Uśmiechnął się delikatnie.