Dom Mike'a 35/7

Mike

Czemu ona nigdy nie może zostać - pomyślał. Wybiegł przed dom.
Poczekaj - krzyknął. Podszedł do niej. Ja tez cie kocham i gdybyś dała mi kolejna szanse sytuacja by się nie powtórzyła.

Gość

Spojrzała na niego, teraz nie była w stanie odpowiedzieć. Westchnęła, - muszę to przemyśleć - powiedziała patrząc mu w oczy, - teraz ci nie odpowiem...zadzwoń jutro, pojutrze - dodała. Po chwili pocałowała go w policzek i odsunęła się, - do usłyszenia - szepnęła i ruszyła w swoją stronę.

Mike

Ta do usłyszenia - powiedział po czym poszedł do domu. Usiadł na kanapie i rozmyslał wszytko.

Gość

Tym razem bez gipsu i kuli, przyszła znów pod dom Mike'a. Westchnęła i zapukała, w sumie nie wiedziała o czym będą gadać, ale nie chce już tracić kasy na komie.

Mike

to pewnie Blanka - pomyślał. Wstał z kanapy i podszedł do drzwi. Otworzył je i powiedział.
Cześć. Wejdź.

Gość

Uśmiechnęła się, - cześć - powiedziała, trochę się jej ta sytuacja wydała śmieszna, ile razy można przychodzić do niego. Weszła do środka i spojrzała za nim.

Mike

Usiądź na kanapie - powiedział. Wszedł do salonu i usiadł na kanapie.
Mam nadzieje, że teraz sobie wszystko wyjaśnimy, bo to śmieszne spotykać się setki razy i nic nie wyjaśnić - powiedział.

Gość

Tak jak powiedział usiadła na kanapie, - taak...trochę dziwne - powiedziała z uśmiechem i spojrzała na niego, - to co chcesz wiedzieć, usłyszeć? - zapytała.

Mike

Wszystko - powiedział. No cóż chciał żeby sobie wszystko wyjaśnili. Żeby do siebie wrócili lub chociaż zostali przyjaciółmi.

Gość

Nadal patrzyła na niego, - dobrze...to moze od czego mam zacząć, bo się pogubiłam - powiedziała i czekała na jakąś pomoc.

Mike

Westchnął. On też się we wszystkim pogubił.
Powiedz czujesz coś do mnie - zapytał się.

Gość

Gdy usłyszała pytanie, spojrzała mu w oczy, tego pytania się bała. Nie wiedziała w sumie co czuje, aczkolwiek nie mogła przestać myśleć o nim przez te dni rozłąki. Więc nadal musi go Kochać, - tak - odpowiedziała i odwróciła wzrok od niego, nie mogła patrzeć mu w oczy.

Mike

Chłopak nie wiedział co powiedzieć. No cóż ona coś do niego czuje. To było dla niego najważniejsze.

Gość

Westchnęła, - a czy ty coś do mnie czujesz? bo wiesz...nie chciałabym by było tak ze mówisz ze mnie kochasz a masz kogoś innego - powiedziała, - wiem ze ta sytuacja jest taka jak ze mną...ale powiedz szczerze - dodała.

Mike

Skoro jesteśmy sobie szczerzy to powiem ci coś.
Zauroczyłem się chyba w innej osobie. Nawet znasz tą osobę bardzo dobrze - powiedział. Ciekawe co teraz sobie o nim pomyśli.