Ocean

Pixie

-Nie już nie palę -powiedziała stojąc nad nim. Było jej bardzo zimno.Kucnęła i przyglądała mu się chwilę-ładny-pomyślała.Chwyciła jego czapkę i założyła sobie.

Noah

Zadkało go dosłownie - No, ale to moje! - wykrzyczał oburzony. Wziął szybkim ruchem od niej swoją dżokejkę. - Nie wolo Ci jej dotykać. - powiedział i wytknął jej język, zauważył, że jej zimno więc to jak każdy chłopak okrył ja swoją bluzą.

Pixie

-Też kiedyś taka byłam -powiedziała otulając się bluzą. Ładnie pachniała męskimi perfumami.Spojrzała na niego i usiadła na przeciw. Zauważyła kolczyk i dotknęła swojego.

Noah

- No nie... Nastepna z kolczykami. Ja to rzeczywiście mam farta - powiedział, nie czekając dotknął jej kolczyka w wardze. A co, nie będzie sie prosił. Za to może pokazac tatuaże.

Pixie

Poczuła dziwny dreszcz i ciepły dotyk.Usmiechnęła się i spojrzała mu w oczy. Wyciągnęła ręke do jego kolczyka. Zawahała się i musnęła opuszkiem palca jego wargę zatrzymując się na kolczyku.

Noah

- Ta... Mam jeszcze tatuaże. Nic specjalnego. - mruknął dotykając jej dłoni, poczył ciepło. Dreszcz przeszedł po jego całym ciele. Zmrużył lekko oczy. Na jego twarzy zawitał nikły uśmieszek.

Pixie

Uśmiechnęła się. Czuła, że się rumieni.Westchnęła miała ochotę zrobić coś głupiego-pocałować go.?Nie! Krzyknęła sobie w myśli i zaczęła myśleć o idolkach.Annie,Annie,Annie,Annie..aż powiedziała na głos.-Annie.

Noah

Zdziwił się, że ona ją zna. No fakt, Annie też tam była... - Coś nie tak? A ta w ogóle jak masz na imię? - zapytał lekko rozbawiony.

Pixie

-Pixie-powiedziała spuszczając wzrok .-Wiem głupie imie-dodała po chwili.-A Ty jak masz na imię?- spytała i przysunęła się do niego.

Noah

- Pixie... Moim zdaniem oryginalne. A ja Noah - mruknął. Położył się na śniegu. Spojrzał na dziewczynę z nikłym uśmieszkiem, nie bedzie jej żałował. Włożył jej na głowę swoją dżokejkę znowu.

Pixie

Poprawiła czapkę-Ładnie-powiedziała. Trzymała się zasad. Chciała usiąć po turecku i natrafiła na jego dłoń. Zarumieniła się.

Noah

Zamyślił się na chwilę, przysunął się do niej. Ich ciała sie stykały, usta dzieliło zaledwie kilka milimetrów. Dziwne, lecz w środku niego była rewulucja. Swe ciepłe dłonie połozył na jej tali. Musnął ja zaczepnie w usta.

Pixie

Spojrzała na niego i rozdziawiła usta.Myslała nad tym i w koncu, nie nie pocałuje go . A jednak musnęła go delikatnie w usta.

Noah

Zciągnął z jej głowy dżokejkę, nie wiedział czym bądx jak, ale ta dziewczyna strasznie go przyciągała. Miał bardzo słabą wolę i stało się... Pocałował ją lecz lekko sie odchylił do tyłu.

Pixie

Położyła dłon na ustach.-Annie..-wyjąknęła i spuściła wzrok. Nie powinna tego robić Nie tak szybko.