Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Normalne jezioro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Jezioro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 23:50, 19 Gru 2009    Temat postu:

- No cóż, możesz mówić dalej. Jak każda kobieta, mam w sobie trochę próżności. - uśmiechnęła się po raz kolejny. Polubiła towarzystwo chłopaka, nawet bardzo.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:57, 19 Gru 2009    Temat postu:

A to akurat ucieszyło, zaczął więc swój wywód, począwszy od tego, jak słodko wyglądała, onieśmielona, kończąc na tym, że bez tej nieśmiałości wychodzi na wierzch jest super charakter. Gdy skończył, sam się zdziwił, że mimo, że zna ją przecież kilka godzin, jest w stanie wymienić tyle jej zalet. To co będzie, jeżeli pozna ją jeszcze lepiej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:59, 19 Gru 2009    Temat postu:

Na policzkach Tamary wykwitły rumieńce.
- Czyli mam tyle zalet? - zapytała. Nie była świadoma tego, że może mieć tyle cech, które podobają się innym.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:01, 20 Gru 2009    Temat postu:

Wzruszył ramionami.
- Nie wymyśliłem tego, przyrzekam.- Odparł. A teraz mógłby jeszcze dodać, że łądnie się rumieni, ale nie chciał przegiąć xd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 11:00, 20 Gru 2009    Temat postu:

Brunetka skrzywiła się ledwo zauważalnie, czując mocniejszy powiew wiatru.
- Może przeniesiemy się do mnie do domu? Robi się naprawdę zimno. - zaproponowała. - [b]Możemy tu jeszcze wrócić, ale na razie moglibyśmy się ogrzać.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:20, 20 Gru 2009    Temat postu:

Skinął głową i wstał. Podał dziewczynie rękę, żeby jej pomóc.
- Mam nadzieję, że twój dom nie jest gdzieś daleko.- Stwierdził z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:25, 20 Gru 2009    Temat postu:

- Nie, niezbyt. Zaprowadzę cię tam. - Tamara stanęła dość pewnie i chwyciła chłopaka za rękę, żeby nie wywrócić się na śliskim molo. Zaraz też obrała odpowiedni kierunek.

*zt*
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:25, 25 Gru 2009    Temat postu:

Trzymając dłoń na oczach dziewczyny, żeby nie podpatrywała, zaprowadził ją aż na sam koniec pomostu. Drugą rękę miał zajętą, bo prowadził za nią dziewczynę, co okazało się bardzo praktyczne, gdyby dziewczyna się teraz poślizgnęła. Teraz bowiem zrobiło się ślisko potwornie, czego chłopak nie przewidział, ale dopóki dziewczyna nie będzie próbowała różnych wygibasów, nie powinna spaść, a przecież o to tylko się martwił. Uśmiechnął się do niej jak głupek. Teraz jezioro wyglądało chyba nawet jeszcze ładniej. A może to tylko jego wyobrażenie? Cóż, w każdym razie na pewno warto było tu przyjść.
- I jak?- Zapytał, chcąc wiedzieć, co o tym myśli dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:37, 25 Gru 2009    Temat postu:

Tamara powoli zsunęła dłoń chłopaka ze swoich oczu, przytrzymując ją. Opuściła rękę, w dalszym ciągu nie puszczając jego przegubu. Na jej twarzy wykwitł szeroki uśmiech.
- To tu się poznaliśmy. To znaczy, na brzegu. Właśnie tu mnie zaprowadziłeś. - zdawała się mówić sama do siebie. W rzeczywistości jednak ułatwiała sobie wspominanie tego spotkania.
- Jest tyle rzeczy, które mi się z tobą kojarzą. Przede wszystkim jezioro, gitara i herbata. - przy tym ostatnim uśmiechnęła się znacząco i mocniej ścisnęła dłoń Huntera. W tym samym czasie jedną ręką włączyła aparat. Na jakiś czas puściła jego dłoń, zajęta ustawianiem się do robienia kolejnych zdjęć.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:49, 25 Gru 2009    Temat postu:

Objął ją więc w pasie, bo bał się, że sama się przewróci. A poza tym, nie mógł się powstrzymać. Stał tak, zaglądając jej przez ramię i patrząc, jak dziewczyna naciska te wszystkie guziki. Dla niego nic z tego, co właśnie robiła, nie było zrozumiałe, ale czy to ważne? Był tu, z nią. I byli szczęśliwi. To było ważniejsze.
- Zrób takie zdjęcie, żeby potem móc zrobić takie samo wiosną, latem i jesienią.- Poradził, bo zamierzał ją przyprowadzać tutaj o każdej porze roku. W jego mniemaniu to już było ich jezioro. Ich herbata, ich granie na gitarze. Zaśmiał się głośno, sam do siebie. Miłość ogłupia, jak to czasem powiadają. Jego bardzo ogłupiła. Czuł się, jakby za dużo wypił, a przecież nie pił wcale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:58, 25 Gru 2009    Temat postu:

Dziewczyna skinęła głową, słysząc polecenie chłopaka. Stanęła normalnie i zrobiła zdjęcie jeziora. Taką fotografię łatwo będzie zrobić o każdej porze roku, wystarczyło stanąć na krańcu pomostu i ustawić aparat przed sobą, pobawić się w kadrowanie, ostrość, i to na tyle. Wyłączyła aparat i uśmiechnęła się promiennie. Postanowiła, że teraz trochę czasu mogą pobyć ze sobą, bez żadnych sprzętów czy czegoś, zupełnie sami. Przytuliła się do Huntera. Przyjemnie było poczuć jego ciepło, cichy oddech. Westchnęła szczęśliwie.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:02, 25 Gru 2009    Temat postu:

Oparł brodę o czubek jej głowy, przymykając oczy. Tak, tego mu było teraz najbardziej potrzeba. A jeszcze kilka miesięcy temu nie przyszłoby mu do głowy, że jest jeszcze zdolny się w kimś zakochać. Miał ochotę skakać, śmiać się i robić multum różnych dziwnych rzeczy, jak zwykle, gdy szczęście rozsadzało go od środka. Powstrzymał się jednak, póki co. Czuł, że na owe wybuchy będzie miał jeszcze czas. Dużo czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:51, 25 Gru 2009    Temat postu:

Brunetka czułym gestem pogładziła głowę chłopaka i uśmiechnęła się promiennie. Rozpierało ją uczucie, którego do tej pory nie miała okazji poznać. Całym sercem kochała tego chłopaka.
- Jestem największą szczęściarą na świecie. - stwierdziła z satysfakcją. Po raz pierwszy w życiu czuła, naprawdę czuła tak silne uczucie, które tylko ją podbudowało. Wysunęła głowę, by móc na niego spojrzeć, i obdarowała go pocałunkiem. Później ponownie położyła głowę na poprzednim miejscu i zamknęła oczy, wsłuchując się w jego oddech i bicie serca.
Powrót do góry
Hunter




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:57, 25 Gru 2009    Temat postu:

Nic nie odpowiedział, tylko pokiwała głową. Bo co miał powiedzieć? Przy niej nie musiał nawet się odzywać. Mógłby stać z nią tutaj całe wieki, a nie poczułby wielkiej różnicy. No dobra, może by trochę zmarzł, ale nie w tym rzecz, nie?
- Kocham cię, wiesz?- Wyszeptał, pochylając się do jej ucha. Akurat te słowa mógłby wypowiadać setki razy pod rząd. Sam się sobie dziwił, bo nigdy czegoś takiego nie czuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:05, 26 Gru 2009    Temat postu:

Chłopak mógł poczuć, że Tamara delikatnie zadrżała. Składały się na to jego bliskość, dotyk, słowa i ich treść. Była prawie nieprzytomna ze szczęścia, więc tylko uśmiechała się jak głupia. Przez dłuższy moment nie była w stanie powiedzieć niczego logicznego, więc odczekała go i dopiero potem odezwała się.
- Jesteś i będziesz dla mnie najważniejszy w życiu. - wydobyła z siebie w odpowiedzi. Choć jej twarz pozostawała wtulona w pierś bruneta, nie miała wątpliwości, że ją słyszy. Zawsze myślała, że miłość ją zmieni, ale nieco inaczej. Że cały czas będzie czuła wypełniające ją pożądanie. Tymczasem zaś wystarczyła jej ta bliskość, to, że Hunter był obok. Zdziwiło ją to, ale i ucieszyło. W końcu miłość nie ograniczała się do czułych gestów, to było coś więcej.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Jezioro Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin