Domek w lesie

Seth

Gdy doszedł do brzucha dziewczyny złożył na nim ostatni pocałunek i wrócił do Jej twarzy. Musnął Ją zaczepnie w usta po czym uśmiechnął się figlarnie.

Pixie

Uśmiechnęła się delikatnie sunąc opuszkami palcy po jego twarzy. Po chwili już tylko jednym palcem obrysowała jego oczy , nos i usta. Pocałowała go czule i usmiechnęła się do niego ciepło. Nigdy nie spotkała się z takim uczuciem, ale wiedziała, że było ono wieczne.

Seth

Przytulił się do dziewczyny z uśmiechem. Jakoś nie chciało mu się wstawać. Miał tylko nadzieję, że dziewczyna nie jest głodna.

Pixie

Wtuliła się w niego i głaskała go po policzku. Uśmiechała się z lekko zagubioną minką. Nuciła coś pod nosem ,ciesząc się, ze ma go obok.

Seth

Po jakimś czasie niechętnie się odsunął.
- Ech... chyba przydałoby się coś zjeść.

Pixie

-No jesli jesteś głodny-powiedziała z uśmiechem, choć wcale jej się nie uśmiechało. Wstała i chwyciła swoje ubrania. -Przydałoby się wziąść coś z domu -mruknęła pod nosem.

Seth

- Pojedziemy po południu. - obiecał z uśmiechem zrywając się z łożka. Pocałował dziecwzynę przelotnie po czym udał się do kuchni. Zaczął robić trochę nieudolnie dwa omlety. xD

Pixie

Ubrała się szybko i weszła do kuchni.Zastała chłopaka przy pieczeniu. Podeszła do niego od tyłu i splotła mu dłonie na brzuchu. -Ładnie pachnie.-powiedziała patrząc na jego poczynania.

Seth

- Mam tylko nadzieję, że jako tako będzie smakować. - stwierdził z głupawym uśmiechem. Był raczej średnim kucharzem...

Pixie

Wysunęła się i oderwała kawałek omletu , który już znajdował się na telerzu.Wywróciła oczami.-Pyszne-powiedziałą wesoło i cmoknęła go w policzek.

Seth

- Wiem, że nie. - rzucił szczerze. Sam z wahaniem wsadził sobie pierwszy kęs do ust. xD Nawet zjadliwe, ale bez przesady.

Pixie

-Uch jaki ty jesteś tragiczny-westchnęła. Usiadła przy stole i spojrzała w okno. Przypomniała sobie o Noahu. Była ciekawa , czy ułożył sobie życie z inną.

Seth

Wywrócił oczami.
- Wybacz kochana, ale musisz wytrzymać. - uśmiechnął się przekornie. Obserwował chwilę dziewczynę. - O czym myślisz? - zapytał podchodząc do Niej blisko.

Pixie

-A o niczym-powiedziałą odwracając się do niego.Gdy zauważyła , że nie daruje jej takiej odpowiedzi westchnęła-O pewnej osobie , która poznałam przed Tobą-przyznała.

Seth

- O tym... Drugim? - zapytał sciszonym głosem. Czyżby miało się to wszystko rozpaść? Nie, nie na pewno nie. Nie dopuszczał już do siebie takiej myśli.