Domek w lesie

Seth

- Czyli mam rozumieć, że nie masz zamiaru spać sama? - zapytał nieco na przekór. I kto to tu jest niemożliwy? xD

Pixie

-Dobrze rozumiem -wymamrotała sennie.-Ale jesli nie chcesz to ja mogę sama-dodała pośpiesznie .

Seth

- Ja nie chce? - prychnął wchodząc do pokoju. Miał duże łóżko, więc napewno zmieszczą się obydwoje. - CHcesz jakieś piżamy czy coś? Bo jakby co to ja mma wszystko. xD

Pixie

Przetarła oczy i spojrzała na niego-Jakąś luźną koszulkę tylko-powiedziała z bladym usmiechem.

Seth

Posadził dziewczynę delikatnie na łóżku i zaczął szukać owej koszulki. Znalazł najdłuższą jaką miał i podał dziewczynie z uśmiechem.
- Proszę. Lecisz pod proszynic?

Pixie

Pokiwała głową na tak. wstała powoli i pocałowała go w policzek. Ruszyła do łazienki.

Seth

Sam wyszperal swoje luźne spodenki i ruszył z nimi przed telewizor. Czekał, aż dziewczyna się umyje. Bardziej niż oglądał telewizję rozmyślał.

Pixie

Wyszła z pod prysznica z mokrymie jeszcze włosami. W jego koszulce wyglądała jak mała dziewczynka. Podeszła do niego od tyłu i przytuliła się.

Seth

Pocałował dziewczynę i uśmiechnął się szeroko.
- No dobra to teraz ja lece. - stwierdził biorąc swoją w sumie piżame. xd Ruszył w kierunku łazienki.

Pixie

Usiadła i wyłaczyła telewizor. Spojrzała na swoje odbicie w nim i usmiechnęła się blado.Czekała na niego Wink

Seth

Po niezbyt długim czasie wyszedł z łazienki. Śpieszył się oczywiście. xD Nadal wycierał się po szyi ręcznikiem. Usmiechnął się widząc dziewczynę.
- Dobra, już jestem.

Pixie

Podeszłą do niego i przeczesała dłonią jego mokre jeszcze włosy. Chwyciła go za dłoń i ruszyła z nim do sypialni usmiechejąc się.

Seth

Szedł oczywiście posłusznie tuż za dziewzyną. xD Była nieprzewidywalna, więc czekał co tym razem wymyśliła.

Pixie

Usiadła na brzegu łózka i czekała ąż chłopak się położy. Westchnęła tak by nie słyszał. Nie lubiła być zmęczona. Gdy chłopak się położył spojrzała na niego-Mogę coś zrobić?- spytała.

Seth

- Raczej tak. A o co dokładniej chodzi? - zapytał zaintrygowany podpierając się na łokciu. Nie wiedział co dziewczyna mogła znowu wymyślić.