Dom Blanki

Annie

-Nie spoko-powiedziała nadal gryząc ciastko. Mike nikomu nie powiedział czyzby sie wstydził.

Gość

Spojrzała na nią, zauważyła ze coś jej leży na sercu - coś się stało? - zapytała. Ugryzła ciastko i usiadła normalnie.

Annie

-Nie wiem właśnie. Mike nikogmu nie powiedział o zaręczynach. Nawet Alice ja musiałam powiedzieć. Mam wrażenie jakby się wstydził.

Gość

- Nie no, na pewno nie - mruknęła, chociaż nie byłą pewna...niby była z Mike, ale co raz bardziej potwierdzało się to ze nie znała go bardzo dobrze.

Annie

-Sama nie wiem.-powiedziała i sięgnęła po ciasteczko. Miały smak beztroskich lat.

Gość

Nie odpowiedziała, nie wiedziała co, z jednej strony była pewna ze nie, ale z drugiej..miała wątpliwości.

Gość

******
Podeszła do drzwi, przekręciła kluczem, który włożyła do dziury i weszła do domu. Tak dawno tu nie była...miała nadzieję że znajomi i przyjaciele o niej nie zapomnieli, choć pewnie są źli że wyjechała bez słowa. Zamknęła za sobą i poszła do swojego pokoju odnieść walizki i się rozpakować. Po godzinie wszystko było na swoim miejscu a Blanka poszła spać. Jutro odwiedzi znajomych.

Mike

Przyszedł do dziewczyny. Zaczął się rozglądać. Zapukał w drzwi i oparł się o framugę drzwi. Zaczął sobie wszystko przypominać. To był pierwszy dom w jakim był. No i w ogóle jakim spał albowiem właśnie tutaj spędził pierwszą noc. Że też teraz wspominac mu się zachciało.

Gość

Oj ta Blanka...była tak zmęczona ze zasnęła, lecz pukanie do drzwi ją obudziło. Zerwała się z łóżka i ubrała na siebie byle jaką sukienkę. Wyszła z pokoju i otworzyła drzwi - Hej... - uśmiechnęła się. Tak dawno go nie widziała....gdyby mogła rzuciłaby mu się na szyję, lecz nie on jest z Annie, nie chce mieć konfliktów, - wejdź - powiedziała i wróciła do salonu.

Mike

Wszedł do domu i zaczął się rozglądać. - Nawet nie przytulisz się do mnie? - zapytał spoglądając na nią.

Gość

Zerknęła na niego, po chwili już się do niego przytulała, - Brakowało mi Ciebie....wszystkich znajomych i przyjaciół - powiedziała i wtuliła się w Mike'a

Mike

- Gdzie ty byłaś tyle czasu? - zapytał. Musiał przyznać, że stęsknił się za nią i to bardzo.

Gość

No i tego pytania się obawiała...ale musi im powiedzieć, jeśli nie to będą źli. - No... - zaczęła i odsunęła się. Mina po części mówiła czy to było dobre, czy raczej złe.

Mike

- No? - zapytał. Chciał wiedzieć. Wyjechała tak nagle. Martwił się.

Gość

Oj...to mu się nie spodoba - pomyślała, - będziesz zły....bardzo zły... - mruknęła i odwróciła wzrok od niego. Jak zareaguje jak się dowie czemu wyjechała i co robiła tam gdzie była.