Dom Blanki

Mike

już wiesz -zapytał się.
Ja w twoim wieku to się autkami bawiłem - powiedział szczerząc się. Oczywiście skłamał.

Gość

Zaśmiała się, - kłamczuch - szturchnęła go, - pomysł z kacem mi się nie podoba...ale że ty mnie upijesz to już lepsze - uśmiechnęła się. - co robimy? - zapytała patrząc mu w oczy.

Mike

Nie wierzysz to się możesz mojej siostry zapytac - powiedział szczerzac sie.
Nie wiem. Może wejdziemy do środka - zaproponowal.

Gość

Zrobiła wielkie oczy, chłopak w wieku 17 lat bawiący się autkami...Wstała i ruszyła do domu, - to chodź - powiedziała zbierając rzeczy ze stolika.

Mike

Wstał i poszedł do domu.
No co się tak parzysz na żartach się nie znasz - zapytał się dziewczyny śmiejąc sie.

Gość

Odstawiła szklanki i dzbanek, podeszła do niego - aj ty...żartowniś się znalazł - pchnęła go lekko i padł on na kanapę. Zaśmiała się.

Mike

Uśmiechnął się kątem.
Teraz mi musisz mi wynagrodzić to, że mnie uderzyłaś - powiedział szczerząc się.

Gość

- Ja cię uderzyłam? tylko popchnęłam lekko - powiedziała i schyliła się ku niemu, - dobrze, co chcesz? - zapytała z uśmiechem. Miała pewne podejrzenia, ale nic nie powie, poczeka aż coś wymyśli.

Mike

Pociągnął ją za rękę tak , że ona leżała na nim. Musnął ją w usta i uśmiechnął się z satysfakcją.

Gość

- A czy ja wyraziłam zgodę? - pocałowała go długo, - wystarczy? - zapytała i zagryzła wargę, nie wie jak on, ale ona nie chciałaby przestać.

Mike

A co mnie to obchodzi - powiedział.
Ja tam chcę więcej. Tak to dziecko przeprasza - powiedział szczerząc się.

Gość

- Nie możesz tak bez pytania mnie całować...i robić co ze chcesz - uśmiechnęła się i dalej go całowała, nawet było jej wygodnie, nikt jej nie przygniatał a ona była górą.

Mike

Pocałował ją namiętnie. Nie przestawał. Rękę wplótł w jej włosy.

Gość

Było jej bardzo przyjemnie, przesunęła powoli swoje ręce po jego ciele. Po chwili przekręciła się i on leżał na niej, jednak tak było wygodniej.

Mike

Przestał ją całować.
Trochę za mała ta kanapa - powiedział szczerząc się. Po chwili znowu powrócił do całowania. Tym razem całował ją po szyi.