Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Peron.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Komunikacja, transport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:35, 30 Sty 2010    Temat postu: Peron.

No chyba wiadomo.

______________________

Miał jeszcze pół godziny kiedy znalazł się na peronie. Właściwie to był dziwnie spokojny. Działo się nieuniknione. I tak za dwa dni miał jechać opłacić domek na wsi po babci. Usmiechnięty siedział w tej części peronu w której cięzko było kogoś odnaleść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Camille




Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:39, 30 Sty 2010    Temat postu:

Camille przyszła na peron i stanęła w środku. Usiadła na jakiejś wolnej ławce, cały czas rozmyślając. Na wszelki wypadek miała przy sobie walizkę, chociaż sama nie była pewna, czy chce wyjeżdżać. Miała wszystkiego dość i właściwie przeszło jej przez myśl wpakowanie sobie kulki w łeb, ale to zbyt banalne. Bez przesady.
W końcu, po paru minutach stwierdziła, że nie może stchórzyć, nie może jej tu zabraknąć. Chwyciła bagaż w dłoń i niechętnie wróciła do swojego mieszkania, by rozpakować to wszystko, po drodze wydzwaniając do rodziny, która przygotowała się na przyjazd blondynki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camille dnia Nie 11:50, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:40, 30 Sty 2010    Temat postu:

Wpadła może jakieś dziesięć minut przed przyjściem Matt'a. Rozglądała się na boki zirytowana i cały czas skrzywiona na twarzy. Opadła na jedno z siedzeń zmęczona. Chyba powinna wracać... W Chicago wspomnienia, tutaj wspomnienia. Ciekawe gdzie jeszcze! Niedługo cały świat objeździ i nie znajdzie "wolnego" miejsca. Po chwili wstała i jeszcze raz rozejrzała się dookoła. Zauważyła Camille. Może jadą razem? Nie, nie było tam Matt'a podeszła doń cicho.
- Cześć... znowu. - bąknęła cicho. - Gdzie jedziesz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lisa dnia Sob 23:46, 30 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:47, 30 Sty 2010    Temat postu:

Zerknał nerowo na zegarek. Dużo za dużo wspomnień. Christy, Elena, Lisa, Camille. A nie przepraszam na samym początku poznał przecież Blankę. Siedziałtak w zamyśleniu. Mike, jedyny którego znał od początku i nic ię nie zmieniło. Tak bardzo chciał żeby mu się ułożyło. Przekierował myśli na ten tor zapominając o całym świecie. Mike i ta Annie o ile dobrze pamiętał. Po sześciu miesiącach nie powinno się im psuć. Westchnał przenosząc wzrok na przechodznió. Psuło się wszystko. On sam też wiele spiperzył, a w tej chwili spipeprazł dokładnie rzecz biorąc. Przemyślał jeszcze wszystko. Zabrał co potrzeba. Poza tym miał tu wrócić. Siedzenie zimą na wsi bywało siężkie. Palenie w piecu nie przywracało ukochanej osoby. Potrzaśnał głową i skupił się teraz na czarnej walizce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:02, 31 Sty 2010    Temat postu:

Przemyślała wszystko już doskonale w domu. Postanowiła wyjechać, choć na jakiś czas. Miała już zakupiony bilet, nocować miała u swojej przyjaciółki. Wszystko było przygotowane i teraz Elena marzyła tylko o tym, żeby już jak najszybciej znaleźć się w pociągu. Usiadła na pobliskiej ławce, walizkę kładąc obok swoich nóg. Do pociągu miała jeszcze dwadzieścia minut. Siedziała więc tak, nie zdając sobie nawet sprawy, że kilka ławek dalej siedzi pewna osoba, o której nawet nie miała ochoty myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:10, 31 Sty 2010    Temat postu:

Siedzenie w miejscu m unie odpowiadało. Wstał prosząc staruszka któy siedział obok by popilnował mu bagażu. Postanowił przejśc się jeszcze dwadzieścia minut i nziknie z tego miejsca. Ruszył powolnym krokiem wzdłuż torów gdy napotkał wzrokiem znaną mu osobe. El-westchnał w myślach. Czyżby i ona gdzieś jechała. Postanowił kulturalnie się pożegnać. Podszedł do niej i z bladym uśmeichem malującym się na twarzy. Jego ciemne oczy były już nieco niemrawe, poza tym wypił z Mike;m to co miał w domu przed całym owym wyjazdem. -Cześc-rzucił do niej próbując się usmeichnałć.-Chciałem się pożegnać, skoro nadażyła się okazja-powiedział cieplej niż przypuszczał,że jeszcze go stać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:15, 31 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzała gdzieś w bok. Skretyniały idiota! Pomyślała zirytowana widząc Matt'a. Ruszyła tam sztywnym krokiem zaciskając ręce w pięści. Pewnie zaraz jej przejdzie, bo ostatnio jakoś szybko się uspokajała. Ostatnio też nie miała swojej ochronnej maski. Gdy znalazła się tuż za Nim trąciła Jego ramię palcem i splotła ręce na piersi. Po jej minie było widać gniew i irytacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena




Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:16, 31 Sty 2010    Temat postu:

Nie spodziewała się tu zobaczyć Matt'a. Była ciągle na niego zła, jednak wolała się pożegnać bez żadnej urazy. Stanęła przed chłopakiem. - Cześć - odparła krótko i uśmiechnęła się niemrawo. Nie potrafiła inaczej, choćby nawet tego chciała. Gdy spostrzegła dziewczynę znów usiadła na ławce. Nie wyglądała na zadowoloną, więc wolała się nie wcinać im w drogę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 0:17, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:25, 31 Sty 2010    Temat postu:

Skoro wyglądało na to ,że już nigdy się nie zobaczą cmoknał ją w policzek i uśmeichnał się ciepło.-Bywaj Eleno.-powiedział po czym obrócił się i wpadł na Lisę. -Co Ty tutaj robisz.?s-pytał nie kryjąc zaskoczenia. Przecież właśnie dal niech wyjeżdżał wcześniej. Przyjrzał jej się badawczo. Coś tu było nie tak. Czyżby jendak postanowiła go zbić.?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:29, 31 Sty 2010    Temat postu:

//A to by było ciekawe xD//

- Mam pytanie - co Ty właściwie świrujesz? Nie rozumiem Cie. Chyba nie uważasz, że uciekniesz od problemów wyjeżdżając. Poza tym Camille chyba też ma taki zamiar i ja też się nad tym zastanawiam. Najpierw do Chicago, a potem nie wiem gdzie... Nie ważne! Masz tu wielu znajomych i licznych przyjaciół i chcesz ich tak po prostu zostawić? - tak, strasznie mądrze powiedziane. Jak to ona. Już się tak nie złościła przynajmniej. Co prawda nawet taka pierdoła jak cmoknięcie w policzek ugodziła ją do żywego, ale nie dała tego po sobie poznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:36, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Lis muszę domu po babci dopilnować. Nie wiedze rózniczy , czy wyjadę teraz czy za dwa dni. Poza tym Camille obiecała mi nie wyjeżdżać.-powiedział nieco dziwnie czując na sobie spojrzenie byłej sam nie wiedząc czemu. -A Ty też powinnaś zostać tutaj. Dla Annie, ona ma problem z Mike'm tu bardziej się przydasz. Ona Cię kocha od małego-pamiętasz.?-sprzypomniał jej z lekkim usmeichem. -Poza tym jedyną winną osobą jestem tu ja. Dlatego obiecałem zniknnąć. Jesteś młoda i napewno ułożysz sobie życie.-dodał nieco się krzywiąc. Czy uczucie do dwóch róznych osób na raz może być aż tak bolesne.? Czy może gdzieś pośród nich jest to jedyne, którego nie umiał dojrzeć, a może właśnie to Elena była tą jedyną..?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:41, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Młoda. - prychnęła. - Nie wiesz stara! Dopilnować domu, a wyjeżdżać stąd to co innego. Annie i owszem zna mnie od dziecka, ale jeśli nie widziałyśmy się tyle lat to i tutaj nie będzie takiego problemu, a tak na marginesie jaki problem? Dawno się z Nią nie widziałam... - stwierdziła smutna lekko się krzywiąc. Powinna poświęcać Jej więcej czasu, bo w końcu była jej jedyną przyjaciółką tak samo jak Matt. Spojrzała na Niego ciemnymi oczami. - Poza tym Ty też jesteś moim przyjacielem i masz zostać! Tutaj mam w sumie tylko Annie i Ciebie. - bąknęła ciszej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:48, 31 Sty 2010    Temat postu:

Przeniósł wzrok z betonu na jej oczy.Mimowolnie przesunał rękę w jej stronę i chwytając ją pod brod usmeichnał się. Drugą ręką odgarnał jej niesworny kosmyk za ucho. W jednej chwili był już bardzo blisko niej. Usmiechał się teraz swobodnie i ciepło.-Zawsze nim będę.-powiedział swoim miękkim męskim głosem.-Gdziekolwiek będę. Lis i nigdy Cię nie zapomnę, nie chcę i nie mogę.-powiedział pewny swoich słów po czym przytulił ją do siebie nie zawżając na nic co działo się w koło. Poczuł jak coś w nim peka, jak żąłośc wciska mu się na twarz. Znał ją tyle czasu,że w sumie ich poznanie niegy na to nie wskazywało. I ta noc, której nie umiał zapomnieć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Matt dnia Nie 0:49, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa




Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:51, 31 Sty 2010    Temat postu:

Odepchnęła Go od siebie lekko.
- Ale chcesz! Do tego zmierzasz wyjeżdżając. Chcesz zapomnieć o tym co było źle, o problemach. A to nie jest dobre! - stwierdziła stanowczo patrząc Mu w oczy. Widziała Jego minę, ale nie mogła dać ponieść się emocjom. Nie, nie teraz. Później będzie przecież za późno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt




Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:56, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Lisa już mówiłem.-powtórzył bezradnie. Spuścił niemrawo zwzrok.Dziesięć minut. Tyle mu pozostało.-I tak bym wyjechał. To tylko pare godzin róznicy. Chcę pozwolić zostać Tobie, zosatć jej. -powiedział nie podnoszać wzroku. Zegar na peronie bobijał czasu. Sygnalizował,że mają znaleśc się w gotowości. Wszystko co się teraz działo działo się szybko za szybko. On sam postanowił już nic nie robić/ Nie było sensu już nic psuć.-Wybacz mi,że tak Cię zraniłem.-bąknał jeszcze wbijając wzrok w beton. Tak właśnie beton. Ten który jedynie miał mu pomóc. Za nim eks przed nim prawie też. Wszystko się waliło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.petsandpeople.fora.pl Strona Główna -> Komunikacja, transport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin